czwartek, 29 marca 2012

Różyczki na wiosnę i czerwone koła...na filcu oczywiście!:)

Na wiosenkę,żeby jednak zechciała tutaj z nami być...na wiosenkę uszyłam różyczkowe podusie,kwiatuszkowe,aby poudawać troszkę,że to jednak wiosenka:(

Zimno i wieje...aaaa... i jeszcze pada w promocji...brrr :(:(...a weekend tuż tuż!!
Zawsze na opak...a mi tak zależało ,żeby było w weekend pięknie!!

Podusie z różyczkowej bawełenki w krateczkę ,która mnie urzekła:)
Tył- len naturalny,taki jaki lubię.


Zestaw 2-sztukowy!:)Jak widać na załączonych obrazkach!:)



A poniżej , przy okazji ,chwalę się moją wielką skrzynią,którą przerobiłam w stylu vintage ze skrzyni ,którą baaardzo dawno temu zrobił mój dziadziuś na narzędzia dla mojego tatina!!
Teraz stoi w pokoju chłopaków.Jest wielka i ciężka ,a mój synek skacze po niej jak małpka i zwie ją skrzynią piracką!
Służy do zabaw wszelakich ...raz jest lotniskiem ,raz parkingiem poziomowym dla resoraków,raz siedziskiem zwyczajnie,a tak ogólnie chowamy w niej rzadziej używane zabawki.

Pewnie kiedyś ją pokażę w pełnej krasie,gdy skończę pokój chłopaków...może kiedyś to nastąpi!:)hihi






****************
Jeszcze torbiszonek.
Torbiszonek musi być!:)hihi

Dziś duży ,czerwony ,z trzema kołami...takiego jeszcze nie szyłam,a że lubię czerwony kolor,tym fajniej tworzyło mi się kompozycje kółeczkowe na tę sztukę!




W środku kieszonki,ja zawsze:jedna wielka i dwie mniejsze i trzy tuneliki na długopisy.




Dziękuję dziewczyny za fajne maile i miłe słowa...za komentarze...
Chociaż one czynią wiosnę w moim serduchu!:)

A już wkrótce projekcik właśnie wiosenny ,ale czekamy na promyk słońca!:)

Fajnego weekendu!!

KAJA



piątek, 23 marca 2012

z serduchem...





Bardzo romantyczna filcowa torba dla Pani Nauczycielki...dla Anetki...
wierzę,że rozświetli Jej ostatnio bardzo smutne dni!

Motyw serducha wieczny,lubiany ,zawsze modny...sporo go ostatnio u mnie...i tak się składa,że sama osobiście go bardzo lubię!!



Serducho na swetrowej dzianinie w delikatnym turkusie,pikowane,znów takie małe 3d!:)







Wiosenka się oburzyła,gdy tak na nią psioczyłam ostatnio...i raczyła zawitać!!:)
Hurra!

Jest pięknie...ciepło i słonecznie...za oknem dzieciaki krzyczą z radości!!
Moje już też deko zdrowsze:):)

Pozdrawiam słonecznie ,życząc fajnego ,cieplutkiego weekendu!:)

KAJA

środa, 21 marca 2012

40 lat minęło...:)






40 lat minęło jak jeden dzień!!!:)

Nie mnie,nie mnie!!...na razie jeszcze nie:)

Lada moment tak zaśpiewają pewnej sympatycznej Agnieszce:)

Dla Niej to właśnie stworzyłam turkusowy zestawik,a w sumie to notatnik,ale żeby pięknie i już tak do kompletu było ,to torebesię małą filcową w takim samym klimacie machnęłam:)Takie opakowanie dla notesu:)

Pojechały moje twory...daleko ,daleko...do Włoch!!Do Livinio...upchane w walizce męża,pomiędzy butami narciarskimi ,goglami i spodniami narciarskimi:)
Zakończenie sezonu narciarskiego w pełnym słońcu i do tego takie imprezy!:)ech...

A ja uświerkłam między nurofenem a inhalatorem i gorączką synka:(
...Tak na powitanie wiosny!!!:):)hihi
Taki świat!!:(
...Ale biadolić nie będę...:)Jutro będzie lepiej...oby!!!


Notatnik b5,według spontanicznego pomysłu mego...jak zwykle:)
Z subtelnym ,ażurowym , drewienkowym dekorkiem na okładce,umiejscowiłam go na lekko pikowanym kółeczku.Takie małe 3d:):)hihi

W fajnym żywym turkusiku!:)...Lubię:)

Mam nadzieję,że umili Agnieszce po 40stkowe chwile:)









Z kieszonką wewnątrz okładki...jak zawsze:)










Żegnam wiosennie...choć u nas coś wiosny niet...szaro jakoś,mało wiosennie...

Ale może i tutaj Pani Wiosna w końcu dotrze:)





Pozdrawiam turkusowo i hiacyntowo...KAJA

środa, 14 marca 2012

W pomarańczach...




..."W pomarańczach poproszę..."...powiedziała Anusia:)

Proszę bardzo!!!:)
W pomarańczach!!!

Zrobiłam w międzyczasie:) Jak wszystko inne...

Ten torbiszonek szył się jakby sam:)hihi...jakoś tak lekko,szybko,frywolnie...

Może dlatego ,że dla Anusi?!...mojej bratniej duszy!!!!


Dosyć energetyczny!!

Banan Anusi od ucha do ucha był nagrodą...najfajniejszą!!:)
Radość wtedy jakby podwójna!:)







U mnie szaro -buro!:(
Tylko za oknem,ale i duszy się udziela:(
Walczę z tym ...maluje pastelowo...maluję na biało...na czerwono nawet...uwierzycie?!?!

Może w końcu zakończę zmagania w pokoju chłopaków!?!:)
Się ciągną i ciągną...ech...bo wszystko tak tylko w międzyczasie!!

Żyję weekendem i tym ,co pani tu mi do ucha trąbi z Radia Ram...że w weekend 18stopni!!!Juppi!!!
Jeśli się spełni...to poproszę 3 weekendy pod rząd!:):)

Pozdrawiam ciepło...
kaja

czwartek, 8 marca 2012

Całusy ,dekorki i kolorki na pierwszy powiew wiosny





Dziś babski dzień!!:)

Wszystkie babki powinny mieć wolne w pracy:)hihi

Ja też sobie trochę pofolgowałam!...troszeczkę!!
W wazonie...a raczej w konewce kwiaty-tulipany i do tego białe...uwielbiam!

Rano na dzień dobry dwóch małych przystojniaków w piżamkach wskoczyło mi do łóżka i dostałam milion słodkich buziaków:):)
Takie małe radości!!

Życzę dziś wszystkim Babkom wielu małych radości !!!!


Zawiozłam malucha do przedszkola i wracając zajrzałam na starocie....wygrzebałam dwa fajne wiekowe drewniane dekorki...kolejna mała radość:)
W sam raz na moje metamorfozy ,jakie czynię i czynię i końca nie widać:)






****
...I mała zajawka mojego skromnego wiosennego projektu ,który daje mi wiele radości...z którym właśnie walczyłam przez kilka ostatnich dni...który właśnie wczoraj pofrunął do Inicjatorki-Sprawczyni...:)
...Ale o nim na wiosnę:)...bo to takie szycia na pierwszy powiew wiosny!!
Aż mi się jej zachciało...wiosny...będzie pastelowo,będzie pudrowo,będzie kobieco...zapewniam!!:)




Żegnam i życzę ,aby to był nasz dzień Kobiety...taki bardzo nasz:):)


KAJA