W niedzielę kupiłam sobie 2 kolejne piękne ceramiczne,szkliwione anioły.
Pomarańczowy już dawno u nas mieszka,teraz do towarzystwa ma jeszcze anioła zielonego i białego.Bardzo mi się podobają.
Zakupu dokonałam na moim ulubionym stoisku z ceramiką,podczas festynu rycerskiego,jaki był w naszym miasteczku w niedzielę.
....Guziczki szkliwione dostałam gratis!:)
I jeszcze domek dla chłopców...na innym stoisku.Domek zrobiony przez podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej.
...A poniżej tysiąc zdjęć innych fajnych rzeczy,jakie oferowali tego dnia sprzedawcy!:)
Tysiąc,bo ja już tak mam,że nie wiem nigdy,co wybrać!
Było też coś dla chłopców:kusze,miecze,tarcze,zbroje rycerskie!Mój synek też powiększył zeszłoroczną kolekcję:)I tez zadowolony:):)
...Tu coś dla starszych chłopców:):)
Rycerze i ich pokazy
Tradycją tego festynu staje się wspaniałe widowisko-walka rycerska oraz spalenie wioski.
Widowisko robi niesamowite wrażenie,gdyż odbywa się póżnym wieczorem,gdy już jest ciemno.Całe pole walki otoczone jest płonącymi snopami słomy,dym,ciepło,ogień,wioska płonie i zawala się w rzeczywistości,huk armat,odpowiednia muzyka w tle-to wszystko dodaje klimatu-mój starszy synek był wniebowzięty,baaardzo mu się podobało.I chyba nie tylko jemu...
Cieszę się,że w naszym małym miasteczku mają miejsce takie imprezy.
...Że wśród plastikowego kiczu i chińskiej tandety dla dzieci za podwojone sumy,zdarzają się jeszcze rzeczy,które naprawdę cieszą oko:):)
Zatem weekend mamy już za sobą,szkoda!!...Minął szybko,ale wspaniale się zaczął i fajnie się zakończył,bo niedzielę spędziliśmy naszą całą brygadą RR w lesie,czynnie-na rowerach.Trzasnęliśmy kilkanaście kilometrów....ale o tym może już nie dziś:):):)
Słonko nadal za oknem,a u nas choróbska-mały synek osmarkany po pas,jego mamusia podobnie:(:(
A tu trzeba w ogrodzie cebulki sadzić-tony krokusów,tulipanów i czosnki ozdobne...
Jednak siedzimy w domku i przygotowujemy pokoik do malowania.
Słonecznego dnia!...Kasia
jejku...za te guziki to mogłabym zabić!
OdpowiedzUsuńteraz będą mi się te cudeńka śniły po nocach!!!
gdzie ty byłaś???
i dlaczego nie było tam mnie???
Anusiu...ten festyn to u mnie w Trzebnicy.Guziki są rzeczywiście piękne!!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że Cię nie było...ale koduj,że zawsze we wrzesniu jest ta impreza i ten wystawca też,więc zapraszamy za rok!:):)Pozdrawiam!
ALE CUDNE ANIOLKI!!!! Piekne zakupy!!! Wcale Ci sie nie dziwie, ze nie widzialas co wybrac!!! Wow!! Pieknosci i cudnosci!!
OdpowiedzUsuńPozazdroscic pomyslowosci wladza Trzebnicy, czy komu kto organizuje tan festyn!!! Napewno przyciaga wiele osob!
Pozdarwiam
super spędzenie dnia! piękny jarmark! a guziki odlotowe!
OdpowiedzUsuńCudne aniołeczki, fajne takie festyny są zawsze można powiększyć domowe kolekcje:)
OdpowiedzUsuńGuziki rewelacyjne, ktoś miał świetny pomysł
Pozdrawiam Cię Kasiu cieplutko!!
Fajny kiermasz, ja też zbieram aniołki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Masz piękną kolekcję Janiołków ;)
OdpowiedzUsuńMiodku pitnego Trzebnickiego chętnie bym spróbowała ;)
Fajne są takie festyny,bo znalezć można dla każdego coś miłego,dla mam stoiska z różnościami a dla chłopaków kusze,pokazy rycerskie.Fajnie,że pogoda Wam dopisała.
Buziaki.