Podusie dla Asi i Jej małych facecików powinnam była uszyć już 100lat temu:):)hihi,bo wtedy je Asia zamówiła!
Ale ciągle coś...a to wyjazd,a to choroby dzieciaków.
Ale wreszcie się udało!
W poniedziałek jadą do nowych właścicieli i wierzę ,ze nie wrócą z reklamacją:)
Wierzę,że chłopaki będą zadowoleni i chętnie będą się do nich tulić.
Podusie dosyć spore,na takie namówiłam Mamuśkę Filipa i Michaśka,bo na większych gabarytach samochodowe aplikacje lepiej się prezentują.
Miały być mięciutkie jak kaczuszka:)-no to są.
Baza to polarek ecru.
Miały być chłopakowe-samochodowe-no to są:)
Miały być jasne-no to są:)
Kolorystykę Mamuśka sugerowała i dobierała sama osobiście:)
A teraz miś Antoś-najwierniejszy przyjaciel mojego młodszego synka!!
Dziś robił za modela,a nawet modelkę,bo takowych w naszym domu brak:)
Czapeczka retro uszyta dla tej samej Asi na potrzeby sesji dla maluszków i niemowląt.
Na sekundę udało mi się ją włożyć na głowę synka,ale zszarpał ją namiętnie w jednej chwili i powiedział ;"Nie mozes (czyt:nie możesz)mi takiej zakładać,bo ona jest dziewcyńska!!"
-"no co ty"-odpowiedziałam,"przecież nie jest różowa!"
-"Ale ma kwiatek i takie falbanki ,a ja nie lubię!!"
Macie jeszcze jakieś pytanie?:)
Miś Antoś nie oponował,pozował z uśmiechem:)
*****
...A teraz zupełnie z innej beczki:)
Zgadniecie może,co to jest???...hihi
Ja bym tam nigdy nie zgadła:)
Jak mój Piter to zobaczył,to powiedział tylko BLEEEEEEEE:):):):)
Ale jak mu za chwilę pod nosek postawiłam kieliszeczek poniższy,z ową zagadkową miksturą już w docelowej formie,to już była inna gadka:):)
Polecam!!!!!
Takim cudem raczyła mnie teściowa przy naszych wieczornych babskich plotach,gdy kilka dni temu u niej byłam.
Dużo się nie da wypić,to babski drink na zimowe wieczory...
Zwykły ajerkoniak-likier jajeczny(Ona miała jakiś niemiecki wypasiony,ale ja zrobiłam z naszym rodzimym i też super.) i do tego odrobina czerwonego wina,może być półsłodkie,wytrawne,jakie kto woli.
I...uwaga-podgrzewamy na bardzo małym ogniu przez chwilkę-ma być dosyć mocno ciepłe,ale nie gorące!
Posypać lekko cynamonem...mniam,mniam...lekko rozgrzewa... a babskie ploty na pewno będą udane:):):)
Życzę wszystkim,aby ten weekendowy wieczór był rozgrzany,bo chyba zima wraca!!
I może na jakiś fajnych babskich plotach spędzony:)
Niekoniecznie z teściową-jak kto woli:)
Ja tam nie narzekam,moja nie jest przysłowiowa, mam teściową w dechę i można z nią konie kraść...i mamy do siebie 700km-bagatela!-taka fuksiara ze mnie:):)hihihi
Dobranoc.
KAJA
A ja wiem co to jest i bardzo chętnie bym to zjadła :) To jest budyń z sokiem malinowym!Pyyyyychotka.
OdpowiedzUsuńKochana,super podusie.Dzieciaki na pewno się ucieszyły.
Buziaki na noc i na jutrzejszą niedzielę.
Pudło Pauliniu:)Czytaj!!!Zapraszam na biesiadę przy takim trunku:)
OdpowiedzUsuńKochana,no owszem ajerkoniak jest żółty,ale ja myślała,że teściowa jakiś super ekstra inny robi innego kolorku,a tu po protu czerwone winko :)
OdpowiedzUsuńMusi być też pyyyycha!
Buziolki.
p.s.wysłałam maila,doszedł?
Przesliczne podusie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
też pierwsze co mi się nasuneło to budyń z sokiem malinowym! :) no ale doczytałam, że to co innego - takiego nie piłam! ;)
OdpowiedzUsuńPodusie przeurocze! a synek bystry ;)
Pozdrawiam :)
Ja też pomyślałam o budyniu:))
OdpowiedzUsuńPodusie na pewno się spodobają:))
pozdrawiam!
podusie bombowe :) Akurat wiem co mówię bo mam małego chłopaczka w domu i wiem że byłby takimi zachwycony :)
OdpowiedzUsuńKasiula, obłędne poduchy. Jejku ale chłopaki się ucieszą :D Pewnie będzie kłótnia o nie :D
OdpowiedzUsuńReklamacji nie będzie - ale za to kolejne zamówienie na poszewki takie śliczne.
Czapeczka urocza. Już się nie mogę doczekać aż jakaś mała modelka będzie w niej pozować.
I jeszcze dodam, że tak jak dziewczyny widziałam w tym ajerkoniaku budyń waniliowy z sokiem malinowym :P
Piękne podusie! Typowo 'chłopskie', jak mawia moja córa ;) No i oczywiście ja też myślałam, że to budyń :)
OdpowiedzUsuńMaravilloso.
OdpowiedzUsuńHej.Bardzo ciekawe podusie.Moja Noemka napewno by sie z nich ucieszyla.Niby dziewczynka a samochody uwielbia haha.Ja tu chcialam o twoich znaleziskach.Cudne te pudeleczka drewniane!Chetnie bym przygarnela wszystkie hihi.Napewno beda jeszcze ciekawsze ,jak sie z anie wezmiesz.Wnioskuje tak,po tym ,co widzialam u ciebie na blogu:-).Pozdrawiam cieplo i zapisuje w pasku ulubionych.Bede zagladac.
OdpowiedzUsuńSuper podusie!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na WIOSENNE CANDY ze ZŁOTYM KROJEM
Dziękuję za odwiedziny.
ULA