sobota, 12 marca 2011
Pyszny koktail bananowy i zimowe wspomnienia.
Już cały tydzień zbieram się,aby coś naskrobać i jakoś wyjątkowo czasu mi brak!
Popijając pyszny koktail bananowy,wreszcie zasiadam i piszę:)
Polecam!
Oczywiście znalazłam przepis na blogach,które lubię-banany,maślanka,troszkę cukru-miksujemy-pycha!
Za oknem wiosenka mi się piękna robi,,,YUPPI!!!!!!!
Już nie mogę się jej doczekać-takiej prawdziwej,żeby już w ogrodzie buszować i z chłopakami moimi na boisku,ech...
I żeby ubieranie nasze na dwór nie trwało 2godziny...wrrrr...nienawidzę!!!Tony kurtek,czapek i rękawic doprowadzają mnie do szału,aż się wychodzić czasem odechciewa!
...Noooo...i tak ,żeby ją-tę zimę na dobre wykopać,wklejam wspomnienia moje z zeszłego weekendu...całkiem zimowe zresztą,ale fajne,bo słonko piękne,pogoda dopisała,towarzystwo także,humory jak najbardziej...i niech to będzie dla mnie zakończenie sezonu!!!
Aaaa...dodam jeszcze ,że to wyjazd bez dzieci-taka rehabilitacja:)Ja i mąż-mąż i ja!:)Stare dzieje!:):)hihi
Wyjazd także nieco pechowy,głównie dla mojego mężyka...i już się wydawało,że to on zakończy sezon,choć plan ma inny.
Mały wypadek na stoku,zderzenie z panią,kilka fikołków,wybity bark,straszny ból,kilka nocy nieprzespanych,wizyta u ortopedy,prześwietlenia...tyle nieplanowanych rzeczy:(
Ale kto planuje wypadki?:(
Ale gość twardy jest...W nocy jęczy jak trzeba się z boku na bok obrócić,ale walizkę juz prawie pakuje...Austria czeka zarezerwowana już dawno.Wizja odjeżdżającej bez niego bandy kolegów spędza chłopakowi sen z oczu!
Zaciska zęby i udaje,że nie boli...a jak!!:):)
Ja tam mówię...żegnaj zimo!!!Good bye!!
Zostań sobie w górach wysoko,w Alpach,jak cię tam lubią...od nas sio!!!:)
Kawa na stoku w pełnym słońcu,na leżaczku,w ciszy...smakuje jakby podwójnie:)
Nie wspomnę o innych rozgrzewających płynach!:)hihi
A w wolnych chwilach klecę moje cuda...ostatnio sporo tego!
Ale frajda dla mnie ogromna....jak obfocę-się pochwalę-jak zwykle-chwalipięta!!!
Póki co-drobiazgi-karteczki-zaproszenia-zawieszki-nawet nie wiem jak je nazwać...na zamówienie!
Życzę Wam kochane dobrej nocki i pięknej wiosennej niedzieli!!
U nas taka zapowiadają!Wierzę,że tak będzie!!
KAJA
zdrówka zyczę ślubnemu
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś tym koktajlem,a u mnie ani bananów ani maślanki,posucha w tym temacie :)ale nie odpuszczę i przy najbliższych zakupach nadrobię.
OdpowiedzUsuńZdrówka dla męża,bidulek,taki uraz potrafi dać się we znaki :( ale trzymam kciuki aby szybko przeszło.
p.s.jutro i w pn praca,ale we wtorek skrobnę kilka słów.
Buziole.
:) Super Kaiu! Taki wypoczynek potrzebny jest bardzo :) cieszę się ze wam się udało :) ale wypadek powazny dobrze ze wszystko ok! Pozdrawiam serdedcznie :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję mężowi.Przykra sprawa.
OdpowiedzUsuńLubię jak się u Ciebie dużo dzieje ale jak się dzieją "takie " rzeczy, to nie lubię....
karteczki ciekawe.Uzdolniona jesteś kobietko w kazdym kierunku...
Pozdrowionka
Piękne zdjęcia... szczerze zazdroszczę wyjazdu... :) i zdrówka mężusiowi życzę... bo wiadomo, jak to jest, jak chłop chory ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki M.