czwartek, 21 lipca 2011
Pastelowo
No dzisiaj muszę jakoś ten dzień rozjaśnić....
To ,co od rana za oknem,to masakra normalnie jakaś jest...
Sisi moja narzeka na szkocką pogodę...a to do Szkocji nie trzeba śmigać,żeby prawie depresje mieć:(
Też tak macie???
Nie nawidzę takiej szarugi...a już tym bardziej w połowie lata!!!
Co to w ogóle jest???
Planujemy pomału z Pitem wakacje...i właśnie dziś chyba i jego dorwało letnie zwątpienie,bo właśnie zasiadł i zaczął pytać o plan awaryjny...że jakby co,że jakby początek sierpnia w Szwecji naszej zaplanowanej był taki właśnie ,to trzeba gdzieś na południe zwiewać...słońce łapać,ładować akumulatory na jesień i zimę...
Noooo....to dzisiaj rozjaśniam jak się da...choć sposobów wielu nie znajduję.
Ale...
Pochwalę Wam się pastelowymi szyciowymi tworami mymi,co już takie nówka pewex bardzo nie są...uszyte czas jakiś temu,ale okazji nie było:)
Najpierw stworzyłam zasłonkę,firaneczkę( czy jak to tam nazwać) w błękicie ,w pastelach, z delikatnej bawełny w krateczkę vichy.Połączyłam ją z szeroką listwą robioną na szydełku przez jakąś babcię kiedyś oraz z pasem leciutkiego, półprzezroczystego, białego lnu.
Efekt następujący:
Firaneczka zawisła w sypialni.
Nieco póżniej doszyłam jej do towarzystwa poduchy,w bardzo podobnym zestawieniu,tylko bez szydełkowej wstawki.
W zamian za to, zastosowałam bawełnianą koronkę,
zamiast lnu-biała bawełna pościelowa...bo właśnie takie funkcje pełnią owe poduchy-pościelowe.
Zanurzamy się w nich wieczorem w błogim śnie.
A ...i fiolecik vichy też się wkomponował.
Plan jest taki,że jeszcze w różu pudrowym,delikatnej cytrynce i beżu coś sklecę...bo takowe tkaniny posiadam,a wszystkie razem się pięknie komponują...takie niby dodające koloru,ale takie pudrowe,delikatne...
Szyje się aktualnie do nich wielka poszwa na wielką kołdrę.
Ale coś się mozolnie szyje,bo jakoś czasu mało w ten letni czas.
Gdy powstanie,zademonstuję:):)
A na koniec ,żeby jeszcze bardziej kolorowo było,wkleję piękny bukiecik,który od Pauli i Lenki dostałam ,gdy się ostatnio spotkałyśmy...cudnej urody...długo stał,dany od serca...się czuje...dopiero się skończył 3dni temu:):)
Jeszcze inne śliczności mi podarowały piękne blondyneczki...trafione 100% drobiazgi...takie lubię najbardziej...DZIĘKUJĘ KOBIETKI!!
A tak w ogóle,to ten post miał być :PART 2 Szkocja,ale mi właśnie aparat z kartą z tamtymi fotami wsiorbało...pierwszy raz w życiu...zniknął...wrrrr...mam zawał z tego powodu...był a nie ma...we własnym domu!!
Właśnie wszczynamy poszukiwania,cała rodzina...taki jest efekt mojej rozpaczy!!!!!
Się wychwaliłam...się rozchmurzyłam...się żegnam...dobranoc...może ten deszcz odpuści do rana...choć tak nie wróżą:(:(
Pozdrawiam ciepło...
KAJA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj! cudne są te Twoje koroneczki i poduszeczki-
OdpowiedzUsuńpodziwiam i pozdrawiam !!
śliczne poduszki i zasłonka-miło popatrzeć, bo za oknem po prostu szambo:)
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda okropna:(piękne te koronki i pastele!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
śliczna firaneczka i podusie
OdpowiedzUsuńja też już zaczynam deprechę łapać, jeszcze przez tą wilgoć nie chcą mi pomalowane ściany w sypialni schnąć i śpimy w salonie
a co do zgubionych rzeczy we własnycm domu - widział ktoś, gdzieś moje rury od odkurzacza????
buziaki
Bardzo romantyczne podusie:)
OdpowiedzUsuńOj na pewno miło wypoczywać w takich podusiach. Nie mogę się doczekać aż pokażesz cały komplet.Gdzie można kupić taką uroczą krateczkę?
OdpowiedzUsuńTo prawda za oknem jest poprostu okropnie. Nie do zniesienia! Dzieci mi w domu swiruja, na dwor wyjsc nie mozna! Dobrze chociaz ze szyciem sie mozna jakos zajac :) Sliczne podusie uszylas, bardzo lubie te bawelniane koronki. Ja tez ostatnio uszylam piekna firanke do sypialni...zapraszam w krotce na oficjalna publikacje ;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna pościel, mnie się udało kiedyś uszyć tylko prościutką i małą pościel dla Starszaczki.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie do mnie po wyróżnienie :)
piękne te poduszki szczególnie połączenie fioletowej i niebieskiej kraty z koronką
OdpowiedzUsuńSłowa uznania-ważne-dziękuję!!
OdpowiedzUsuńWiecie kobiety-poszwa do dziś się jakos nie chce uszyc:(
Ale właśnie zakupiłam piękna romantyczną pościel w Szkocji w Tk-MAxxie!!
Wiec tamta ma jeszcze chwile:)
Pozdrawiam!
!!!!
OdpowiedzUsuń