poniedziałek, 25 października 2010
Kieszonkowiec dla Dominisia-zwiastun!
YUPI!!!!
Cieszę się jak mała:):)
Bo właśnie ukończyłam moje dzieło:)
A dokładnie kieszonkowiec do pokoju chłopców,a jeszcze dokładniej na ścianę w części młodszego synka-zucha Dominisia!!
Zuchem go zwę,bo już sam śpi dzielnie w swoim pokoiku,nie budzi się,nie chodzi w nocy do naszej sypialni!...No to zuch!!:)Prawda!??
Kieszonkowiec planowo ma pełnić funkcję-jak sama nazwa wskazuje-"urządzenia " magazynującego,np książeczki do wieczornego czytania-bo bez tego ani rusz!!Ewentualnie resoraczków,które to namiętnie wędrują z synkiem do łóżka-bez tego też ani rusz!!
Każdy ma swoje obsesje!:)Synek akurat takie!!:)
Druga,ukryta funkcja owego kieszonkowca jest taka,że "ociepli" trochę ścianę tuż za plecami Dominisia podczas snu!
Moje dzieci mają taką cechę,że czasem tańczą po całym łóżku,tudzież lądują na ścianie,mocno w nią wtuleni!:)
Będziemy chronić nerki!:)
Dziś tylko zwiastun,gdyż kieszonkowiec zawiśnie dopiero i wtedy pokażę go w pełnej krasie.
Aaaaa...jest chyba jeszcze trzecia jego funkcja...przy białej ścianie,będzie nieco ochraniał strefę przyłóżkową,bo już powoli staje się mało biała:(:(
"A nie mówiłem,że tak będzie!!"-rzekł mój mąż,gdy odkryłam to ze skwaszoną miną!!
Ale co mi tam...uodporniłam się na takie sprawy przy moich szogunkach.
Grunt że im pokoik się podoba!!
Całusy posyłam Wam wszystkim ,zaglądającym do mnie i dziękuję za miłe słówka w komentarzach!
Pozdrawiam w pochmurne popołudnie!
KAJA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Juz mi się podoba! Baaardzo:)
OdpowiedzUsuńPokazuj szybciutko w całości.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Nie mogę się doczekać zdjęcia już w docelowym miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajny ten kieszonkowiec :)
OdpowiedzUsuń