Dla Kini,która wygrała moje urodzinowe candy, skleciłam karteczkę,taką pudrową,w błękitach,z malutką drewnianą literką "K"i pieczątką.
A do kompletu...przyozdobiłam wnętrze pudełka ,wcześniej przeze mnie zrobionego ,aby anie było takie mdłe.
Prezenty dotarły już do Kini,wraz z torbą,bo mam takie wieści...Mam nadzieję,że w realu też Jej się spodobały!
Weekend mamy ,piękny zresztą...słońce świeci cieplutkie,aż by się chciało na leżaku leżeć cały dzień i czytać,czytać,czytać...pobuszowałam w czwartek w bibliotece i znalazłam tyle fajnych pozycji do czytania,że już chyba wcale nie będę spać:)
Do tego nowa "Weranda Country" i "Sielskie życie".....Ech...
Ściskam Was wszystkie,dziękując za miłe komentarze.
Kosmetyczka debiutancka funkcjonuje całkiem nieżle i powstały dwie następne,bardziej kolorowe .
Pozdrawiam słonecznie !!!!!!!!
KAJA
urocze karteczki!!!I ja dziś na balkonie z kawką i z "werandą.." bo słonko super świeci!Miłego:)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńkarteczka bardzo ladna:)uwielbiam takie kolory.
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę na Twoje cuda :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak tak dotarło wszystko !!! :) wielką przyjemność mi Kaja sprawiła. Torba fantastyczna, pudełko przepiękne a karteczka była dla mnie totalnym zaskoczeniem. dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam Kinia
OdpowiedzUsuńSłodka kartczka! Miłego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńOj tak karteczka świetne, zresztą wszystko piękne:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Jestem zachwycona blogiem :) Pozdrawiam i dołączam do obserwatorów
OdpowiedzUsuńa to się Kinia ucieszy :)
OdpowiedzUsuńteż pochłaniam teraz werandę country ;)
Pozdrawiam!
jaka prosta a jaka urocza... świetna!
OdpowiedzUsuń