czwartek, 3 listopada 2011
Szaro...ale chyba nie buro i ponuro:)...trochę na niebiesko:)
Taka mała kosmetyczka na babskie drobiazgi...z filcu rzecz jasna!:) powstała...i z dzianiny szarej delikatnej sweterkowej,lekko ze złotą nitką,a nawet srebrną raczej,lekko świecąca w każdym razie!!...aaa...nie wszystko złoto ,co się świeci:)
I nie samotna oczywiście,bo tak naprawdę jako dodatek do torbiszona.
Torbiszon już w podobnej wersji występował,dla Wiolinki,znaczy w podobnej kolorystyce...ale co ja zrobię ,że się podoba i babki chcą!:)
W tej ,dokładnie, kółeczka nie mają łodyżek,jak w Wiolonkowej:)
Teraz szyje się kolejny ...znów w te desenie:),znów z łodyżkami:)
I jeszcze pokażę Wam fajny koszyczek ,co upolowałam na gratach...stary...fajny....marzył mi się taki ,pełno ich w necie w porządnych sklepach z pięknymi gadżetami ,ale ceny dla mnie zaporowe,a tu masz...się trafił w zeszłym tygodniu:):)taniej.....
Nie wspomnę nawet,co mi się dzisiaj trafiło:)
Miałam 20 minut,aby "przelecieć"naszą maleńką niby giełdę,bo mąż wydzwaniał,spieszyliśmy się...i zawsze jak w galopie,jak mało czasu ...to fajne rzeczy szczują!!
I chyba coś w tym jest ,że takie zakupy na wariackich papierach,są najlepsze!!!:)
Pudełko za grosze do ozdobienia,fajna cynkowa wanna do ogrodu za 15zeta,staaaaarusieńkie wsporniki pod półkę,mała cynkowa konewka....ale hitem i tak zostały fajne ceramiczne kawkowe szyldziki....ech...i znów zostałam nazwana lumpiarą:)
Wiadomo przez kogo!!!!:)...ale tak z przekory chyba!!:)
Każdy ma swojego fisia!!
Jedni kupują 3-ci kask rowerowy i piętnastą koszulkę,bo ma kieszonki na bidon na plecach ,zmienia trzeci raz narty w jednym sezonie,kupuje trzecią wędkę...bo ta właśnie najlepsza na szczupaka i jutro trzeba jechać na łowy......noooo...a inni... właśnie graty!!!
...Ale się wyżyłam...hihi....rozumiecie mnie,prawda????:)
Ciepełko ślę ,z serducha i z naszego kominka i dziękuję za fajne słowa i tyle maili...dziękuję...fajnie,że jesteście,że Wam się podobają moje szycia i że mogę pomóc raczkującym blogerkom...pozdrawiam Cię Izuniu!!:)...
Noooo...i jeszcze szwagierka do mnie zadzwoniła ,że wraca właśnie ze Szwecji i ma dla mnie jakieś gazetki szwedzkie,dekoratorskie i z ozdobami świątecznymi ,niby tylko 2 czy 3,ale szwagier na święta zwiezie stosy,bo on tam od 12 lat i już jak Szwed i nie wiedział ,że ja chcę...hihi....no czemu on nie wiedział?!?!?!
Dobranoc!!!
KAJA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest cudna - bardzo delikatna :-)
OdpowiedzUsuńOj Aparatko! :)) Piękne te torby!!! Masz talent!0 I jak dobrze że masz bloga! Bo trzeba to właśnie pokazywać :). Pozdrawiam Cię Kasiu ciepło :))))
OdpowiedzUsuńnie no ja nie mogę!! taki koszyczek na gratach!!! a gazetki łooo jejciu zazdroszczę!! ehhhh
OdpowiedzUsuńKasiu sprawiłaś,że zmienia się mój pogląd na temat filcu.
Buziaki i miłej nocki.
ps ciepełko przyjmuję i swoje wysyłam :*
Sofijko...no no...tylko nie aparatko,dobra!!!!:):)
OdpowiedzUsuńTy za to święta:):):):)
Kiedy dajemy po tkaniny?!?!
11listopada koniec Stoffmarktu!!:)
Madziula....no to lux!!!Filc jest spoko....fajnie ,że go na nowo odkryłaś ...
Jeszcze Cie kiedys zaskocze!!
A może powale na kolana!!!:)
...Żartowałam!!!
Noooo...a koszyk lux jest!!Tobie tez sie podoba????
Czyli nie tylko ja jestem zboczona???hihihi
Magdo...dziekuję!!Jakaś uskrzydlona sie czuje ...dzieki Wam !!!
MUA!!!!
Twoje torbiszony są przepiękne, śnią mi się po nocach
OdpowiedzUsuńooo a jak sie wybierasz po tknainy to czy moge sobie coś zamówić?
OdpowiedzUsuńja cie doskonale rozumiem Kaju jeśli chodzi o graty, mam tak samo :) serce drży kiedy przekraczam bramy graciarni bo nigdy nie wiadomo co sie upoluje i to jest najfajniejsze ;)
OdpowiedzUsuńPokaż koniecznie wszystko co upolowałaś!
Torba super! no i ten koszyk! nie było dwóch?? ;)
Buziaki
błagam! zlikwiduj tą weryfikacje słowną bo szaleju można dostać ;))
OdpowiedzUsuńtorba przepiękna a jeszcze ta kosmetyczka- idealny duet!!
OdpowiedzUsuńgratów zazdroszczę i mam nadzijee, ze sie wkrótce nimi pochwalisz! koszyczek cudny- pamiętam taki z wykopków... teraz rzeczywiscie nabrał wartosci...
Wspaniałe prace, i kolorystycznie i stylowo, ale ten druciany koszyk... pamiętam jak moja babcia nosiła w takim własnie drewno do pieca (kaflowego rzecz jasna)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za chwilę wspomnień
Torbiszon z dodatkiem kosmetyczkowym super.
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałam, Kasiu, jakiej grubości filcu używasz na torebki, by wszystko było trwałe?
Ada
PS.
Niestety dziurkacza do filcu nigdzie nie wyszukałam. Ale jakby coś, to dam znać :)
Uwielbiam te Twoje torby ... też bym taką chciała :-) Koszyk super ... już lata całe takiego nie widziałam ... moja babcia miała taki sam na ziemniaki :-)
OdpowiedzUsuńMasz talent Dziewczyno i super że to pokazujesz!Torba jak zwykle super!A koszyk mam taki sam i tez z gratów...nie wiem jak Ty ale ja lubię być "lumpiarką"!!!hahaha Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTe nasze chłopy...! znam to doskonale:). Ja mam "przyjemność" patrzenia na odżyweczki białkowe i jakieś inne dziadostwo zwane przez znajomą paszą:). A moje... to lumpy, graty i skanseowe rzeczy. No ale tego nie zmienimy, i możemy dalej kupować, bo nasi panowie też nie przestaną kupować swoich:).
OdpowiedzUsuńKosz rewelacyjny, poluje na taki juz bardzo długo ale bez rezultatów, a jak są to ceny powalają:(. Kosmetyczka przeurocza:). Pokazuj duuuużooo, bo jest co podziwiać:)
Buziaki pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę, buziaki dla chłopków:)
Kocham Twoje torby, Twój filc, Twój styl, Twoje kółka, Twoje szarości, Twoje wytwory... i uwielbiam Twoją energię :) Mogę Cię czytać na dobry początek dnia Buziaki M.
OdpowiedzUsuńAch, ach, ach... I jak tu się nie zachwycać. Też kocham Twoje torby. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKasiu, wszystko sliczne! Takie własnie Twoje!
OdpowiedzUsuńChciałabym jednak trochę z innej beczki .Chodzi mi mianowicie o Twój charakter.Jesteś tak sympatyczną,miłą i pełną życia osóbką,że zagladać do Ciebie i czytać ,to sama przyjemność. Taki optymizm,pozytywne nastawienie i w ogóle takie coś MEGA fajnego wyłazi z Twojego bloga.
Buziaki,fajna dziewczynko
oooo, no pokaż te cuda wszystkie, a nie tak opisem szczjesz tylko:) koszyczek jest cudny - ja wstawiłabym go od razu do łazienki koło wanny:) Oj czas wybrać się na graty chyba:) Torba i kosmetyczka swiete - masz już własna markę kobieto!!:)
OdpowiedzUsuńNa chorobę starociową również zapadłam:))) więc rozumiem Cie doskonale, mój mąż już nie ma do mnie słów, ciągle coś zwłoce, trochę rzeczy chowam:)) , wyciągam powolutku:)) i donoszę ale zawsze sie zorientuje, czasami juz gubi sie w tym co jest i wystarczy że coś poprzestawiam to wydaje mu sie że to nowe:))))
OdpowiedzUsuńNic nie zrobię tak juz mam:))))
Pokazuj targowe zdobycze:))
zapraszam na moje Candy:)))
Patti
A u mnie jutro giełda staroci :) Choć ja tam nigdy szczęści nie mam, a jak juz coś wypatrzę to kosztuje tyle,że szkoda gadać :) U ciebie jak zwykle same cuda widzę i te filcowe i te upolowane :)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam Agata
Ja mam w kalendarzu pozaznaczane co, gdzie, kiedy po sklepach albo targach ;) A u męża modelowe szaleństwo muszę zaakceptwać - farbki, pędzelki, nowe części, modele, maty... i jeszcze miejsce na gotowe znaleźć :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są niepowtarzalne :)
No pytasz? koszyk lux na maxa!!!!! sama bym taki przyjęła choć nie wiem na co? heheheheehe.
OdpowiedzUsuńJakby było więcej gazetek to chętnie odkupię. buziak
pozdrawiam rysio
OdpowiedzUsuńhahaha uparł się,że chce zostawić u Ciebie komentarz to mu pozwoliłam :P
OdpowiedzUsuńps usuń kochana weryfikację obrazkową plissss
Tyle radości w Twoim poście, że aż się uśmiecham do ekranu. Dziękuję, bo jest mi to ostatnio bardzo potrzebne. Torba śiwetna, jak zawsze! Kosmetyczka również :) A co do staroci, to może na pocieszenie i w geście solidarności powiem tylko, że właśnie przytargałam cudowny stoliczek spod śmietnika :)
OdpowiedzUsuńHaha, uśmiałam się:)) i je też to znam:) i te ciągłe, pytania, po co mi to?:))ale my wiemy po co:)
OdpowiedzUsuńtorba jak zwykle super:)
pozdrawiam!
A mnie ostatnio ktoś nazwał "śmieciarą" i to był najfajniejszy komplement jaki ostatnio słyszałam....hi hi :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką (i nie o moje gabaryty bynajmniej tu chodzi :)) Twojego Talentu !!!
Pozdrawiam ciepło ;)
Woooow! Superaśne te Twoje torebeczki!! Zdolniacha z Ciebie, a jeszcze jaka uczynna kobitka:) I ja Ciebie pozdrawiam i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńOj komentarz mi wcięło...Pamiętam o Tobie, o Twoich nieziemskich torebusiach, ale ciągle coś ważniejszego jest do kupienia :( Ależ ja Tobie zazdroszczę tych Szwedzkich gazetek, jestem od nich uzależniona a niestety dostępu do jakichkolwiek brak :(Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńPoszukuję taki druciany koszyk jak na zdjęciu. Nie wiesz gdzie można go zdobyć? Choruję na niego od dawna. Pozdrawiam cieplutko, http://niteczkowyczar.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń