Do twardych nigdy nie należałam:)Nietety!!
Zawsze mnie uczyli ,że trzeba być czułym na biedę ,jakiej wokół nie brakuje...tak mądrze!!
Nie na pseudo biedę,gdzie na flaszeczkę winka i papieroski zawsze sie znajdzie,a o chleb się prosi.
Takich niestety najwięcej i tacy najgłośniej krzyczą ,że im się należy...zwyczajnie!!
A Ci ,którym los ułożył życie nie do końca tak ,jakby chcieli, może i trochę są nieudolni i mają jak mają...może się starają ,ale słabo im wychodzi...takich tez masa:(
Kolejny raz wczoraj utwierdziłam sie ,że warto pomagać!!
Kolejny raz czuję się spełniona!!Jakby tak przedświątecznie...takie moje małe dzieło!!
Moje i moich przyjaciół,których w zeszłym roku postanowiłam wciągnąć w moje pomaganie i pięć minut nie czekałam ,aby zechcieli się przyłączyć!!
A teraz to już takie normalne,że są....
Dziękuję Kochani!!!
Wspólnie można więcej!!...Duuuużo więcej!!
I to takie moje wewnętrzne dzieło,ale chcę o nim krzyczeć!!
Już jest po fakcie,bo temat zamknięty,a wcześniej nie dałam rady poruszyć tutaj tego tematu,ale piszę ,czuję jakoś taką potrzebę...lepiej póżno niż wcale!!!...bo okazało się ,że z tak wieloma osobami rozmawiałam w międzyczasie i większość z nich otwierała szeroko oczy i buzię ,słysząc moje opowieści,wcześniej nie słyszeli....
Mam na myśli wspaniałą akcję,która działa od 11lat w Polsce !Mowa o
"SZLACHETNEJ PACZCE"!!!!
Dziewczyny,poczytajcie ,proszę o niej na stronie organizacji "Wiosna"
Może zostanie Wam w pamięci i nie będziecie wyrzucać rzeczy ,które zalegaja w domu ,a są jeszcze całkiem fajne(bo nie chodzi o sprzątanie sobie domu!!) i mogą się komuś innemu baaardzo przydać,poprawić jego byt!
Gdy kupisz nowy mikser,a stary jest w porządku-nie wyrzucaj go !
Gdy miejsce zwykłego ,starego telewizora ma zastąpić plazmowy ,bo Gwiazdor spełnia właśnie Twoje życzenie,a ten używany jest w porządku-nie wyrzucaj go!!!inni nie mają wcale...są dzieci ,które marzą o zwykłych bajkach w tv ,tylko go nie mają!!
Są dzieci które marzą o piłce do nogi ,a mój synek ma takie trzy!
Są dzieci ,które potrafią cieszyć się ze zwykłych kredek,które wyciągają z kartonu od darczyńcy i piszczą z radości -jak nasze wczoraj!!!!
Tak....wiem,trudno w to uwierzyć,ale one naprawdę cieszą się ze zwykłych kredek!!!!
Takie marzenia do spełnienia!!!!!!!!!!!!!
To wszystko pozwala mi się deko zatrzymać ,zwolnić nieco ....chcieć uszyć jedną poduszkę mniej do salonu na święta ,a zasłon w czerwieni ,jak nie zdążę,zawisną lniane,które mam od dawna...
To nieważne...
To tylko ozdoba...
Dużo by tu pisać!!
Udało mi się wciągnąć w te akcję również Olę83...przez przypadek,przez jeden niewinny komentarz na Jej blogu!!
Ola włączyła się do działania i wiem ,że dało Jej to radość!O mojej radości nie wspominam....
I taka jedna Ola,to jedna obdarowana rodzina więcej!!
Więc wierzę,ze gdyby jeszcze ktoś pierwszy raz o Szlachetnej Paczce tu czytał,to może i on chętnie przyłączy się do nas za rok!!
Dziewczyny!!!Zapraszam!!
Polecam!!!
To daje wielką radość!!!
Akcja baaardzo konkretna ,formalna ,legalna,sprawdzona ,potwierdzona!!!Rodznny mocno lustrowane,muszą spełniąć wiele kryteriów...nie dają tam każdemu ,kto po prostu chce!!
To nie wrzucanie ubrań do kontenerów w mieście,które się przewalają z nadmiaru i deszcz na nie leje:(:(:(
To konkretna i mądra pomoc!!!
Fajny kontakt z młodymi ludżmi -wolontariuszami,którzy są otwarci na ludzi ,na pomoc,kierują ,koordynują!!!
Ech...mogłabym tak pisać i pisać,ale nie da sie opisać pisku 13sztuk dzieci,które słychać w słuchawce telefonu ,a płacząca z radości matka tej trzynastki,która chce powiedzieć zwyczajne dziękuję,nie jest w stanie zagłuszyć tej radości ...ona jest taka wielka...ta radość!!!
Matka płacze ,dzieci się cieszą,mnie łzy płyną po policzku,a życzenia na święta od takiej osoby mają jaby podwójną moc!!
Czuję się taka spełniona...
...jeśli ktoś jeszcze ma ochotę tak właśnie się poczuć za rok,na kilka dni przed świętami,a przynajmniej spróbować...zapraszam!!!
Tak wyglądają magazyny przez 3dni,gdy akcja ma finał!!
Jedni kartony z darami wnoszą,wolontariusze wynoszą i wiozą do rodzin...totalna rotacja!!
.................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
A dla rozweselenia klimatu...zmiana tematu!!:)
Moja już dawno upolowana na starociach drobnica cieszy moje oko ,a czasu mało ,aby się pochwalić...tylko wspominałam o niej ...
W miarę możliwości czasowych i zastosowania ,pokażę również kolejne...dziś -upolowane już dawno szkliwione plakietki kawkowe,na które mam dwa pomysły i nie wiem do prawdy na który się zdecydować!?
Temat dojrzewa,bo i tak czasu na realizacje brak na razie,ale wierzę ,że Nowy Rok da mi go więcej...a przynajmniej jego początek!!:)Takie mam życzenie:)
A Wy co byście z tych cudeniek poczyniły?!?Może się zainspiruję w zupełnie innym kierunku:)?!?!
Pozdrawiam poniedziałkowo-wieczorowo!!!
Kaja
Kasiu , jak miło się czyta Twoja radoche wynikającą z tego ,ze komus pomogłaś... To lubię!!!
OdpowiedzUsuń:)))
Ja sama w tym roku drugi raz biorę udział w Szlachetnej Paczce... W najbliższą sobotę zawoże rzeczy do maazynu, mam nadzieję ,że spełnią one oczekiwania rodziny... ale powiem Ci ,że ciągle jeszcze ciężko przekonać ludzi do takiej formy pomocy...
Pozdrawiam ciepło
Niesiu...w naszym magazynie był juz finał wczoraj!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe uczucie kolejny raz!!!
Trzymam kciuki ,aby i Twoja Rodzinka potrafiła cieszyć sie każdą rzecza ,jaka im darowałaś!!!
...a moja radocha wieeeelka!!!
Naprawde!!!!
Ściskam Cie mój szalony Aniele!:)
Akcja szlachetna paczka jest rewelacyjna. Nie pomyślałam wcześniej, że przecież można połączyć siły ze znajomymi... To fantastycznie z Twojej strony i ze strony ludzi, których zebrałaś, że pomogliście tej Rodzinie. Wyobrażam sobie ich radość i Waszą. Wiem, że to nie ma porównania, ale ostatnio znalazłam i oddałam właścicielowi telefon. Czekolada, którą od niego dostałam była badziej słodka i jakaś taka smaczniejsza :) Podziwiam Cię i pozdrawiam serdecznie. A tak już na koniec, parafrazując tytuł programu pewnego pana musze dodać, że na prawdę WARTO POMAGAĆ!!!
OdpowiedzUsuńTAK WARTO JA TEŻ CIĄGLE POMAGAM BO WIEM ILE TO SPRAWIA RADOŚCI DRUGIEJ OSOBIE ...
OdpowiedzUsuńSUPER NAPISAŁAŚ W TYM POŚCIE AŻ SIĘ WZRUSZYŁAM ...
POZDRAWIAM
Kasiu-pięknie piszesz! jakie beznadziejne wydają się te moje przyziemne problemy w porównaniu z problemami tych ludzi.
OdpowiedzUsuńChętnie przyłączę się w przyszłym roku do takiej akcji.
Ściskam Cię mocno
*Petra....to wlasnie na tym polega,aby sie złaczyc w kilka rodzin-2-3!!!i zrobic to dobrze,spelnic wszystkie marzenia....pomoc ma byc bardzo konkretna ,spelnione marzenia!!
OdpowiedzUsuńWybieracie rodzine,ktorej wlasnie macie do zaoferowania to ,czego oczekuja!!!
Nam udalo sie i kanape ofiarowac i rolki i mikser i buty...ech....ile tych marzen!!!
*Mazanko....ja sie tak wzruszam kolejny raz...ale to dobre uczucia...wiele dobrych uczuc!!
*Agunia....dzialaj za rok ,trzymam Cie za słowo!!!
Przekonuj inne zaprzyjaznione Rodzinki i dzialajcie...próbujcie...to wciaga jak narkotyk ,zobaczysz!!!
Troche organizacji i czasu ,ale nagroda czeka!!!:)
Co do plakietek mam kilka pomysłów:
OdpowiedzUsuń1.kupić proste białe lub kubki, może nieco stylizowane na stare- czyli przetarte i nakleić solidnym klejem na front :)
2.Inny pomysł- obrączki do serwetki- zakupić coś okrągłego i zamocować kawowe nakładki, ale z drugiej strony, czy do kawy podaje się serwety?
3. Najprostsza rzecz- po magnesie i na lodówę
4. Czy to były kiedyś uchwyty do szuflad? Może wykorzystać je w ten sposób :)
Na razie tyle pomysłów, jestem ciekawa Twoich. Podziwiam za akcję i wielkie serducho!
Pieknie Kasiu!!! BRAWOOOOO!!! Cudowna akcja aż się wzruszyłam trzeba sobie pomagać to święta prawda :). Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMy od dwóch lat bierzemy udział w tej akcji , rodzinnie co sprawia ,że nie obciąża to budżetu a paka zawsze jest olbrzymia i to naprawdę jedna z ważniejszych przedświątecznych tradycji w naszej rodzinie :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńKasiu, po raz kolejny dostrzegam jak jesteś wielka, jak wielkie masz serce! to prawda, często sami nie doceniamy tego co mamy, warto pomysleć wtedy jak niewiele potrzeba do szczęscia, wystarczy usmiech dziecka, pisk radości....ja nie biorę udzialu w tej akcji, ale zamierzam od następnego roku, tymczasem pomagam od 2 lat pewnej zaprzyjaźnionej już rodzinie, do nich wędrują nasze ciuchy, meble, sprzęty...
OdpowiedzUsuńja też brałam udział w tym roku w tej akcji. zorganizowaliśmy ją w szkole zbierając najpotrzebniejsze rzeczy. to wzruszające jakie te dzieci mają proste marzenia. tak jak Ty piszesz, o kredkach dziewczynka z 'naszej' rodziny marzyła o zwykłym stroju gimnastycznym a jej mama o cieniach do oczu! niestety nie znam reakcji tej rodziny na paczkę od naszej szkoły, nie mieliśmy takiej możliwości, ale na pewno byli szczęśliwi! cieszę się, że chociaż w drobny sposób mogłam im pomóc.
OdpowiedzUsuńpodziwiam za wielkie serducho!
pozdrawiam!
cudowna akcja i tak ladnie wszystko opisalas,ze az czlowiek sie wzrusza. jestes cudowna :)
OdpowiedzUsuńSzlachetna pomoc, jestem jak najbardziej za, i jak tylko można to ja się w to włączę całym sercem !
OdpowiedzUsuńPiękne te plakietki :)