czwartek, 5 kwietnia 2012
Len,rowery i takie tam swojskie klimaty...czyli post wnętrzarski iście!!
Dziś ,dla wyjątku machnę sobie post trochę wnętrzarski...prawie...
Jakiś czas temu Atenka uszyła na moje zamówienie piękne zasłony do naszego salonu.
Takie totalnie w moim klimacie!
Len połączony z bawełną białą ,półprzezroczystą!
Do tego grafika ,nie taka bardzo popularna ,ale dla nas super...wybierał osobiście mój mąż,zapalony maniak rowerowy!!:)
Wyczekały swoje ,abym znalazła chwile na przedświąteczne porządki i mycie okien pozimowych ,czyli takich ,przez które ledwie świat widoczny:):)
Ale doczekały się,a ja wraz z nimi .
Zawisły na czyściutkich okienkach w naszym dziennym pokoju.
Cieszą moje oczy i zdobią przy okazji.
Salon jakby bardziej świąteczny!
I chwale się nimi teraz,bez dwóch zdań!!
Atenka to mistrzyni ,bez obiekcji rzec mogę!
Perfekcyjne wykonanie i estetyczna praca ,to cechy,które zawsze podziwiam w Jej tworach!
A teraz ,gdy dotknęły moje dłonie i ujrzały moje oczy,mogę głośno o tym mówić!:)
Tak też czynię!
Zobaczcie proszę.
Przy okazji kawałek naszego saloniku.
Już jego skrawki kiedyś pokazywałam ,gdy stawialiśmy kominek babciowy na sąsiedniej ścianie!
Dziś swoje 5 minut ma strona z oknami:)
Ciemnica dziś straszna...brrrr...zimno i szaro buro,nic się nie chce,energii brak ,a w kominku ogień płonie.
Już nawet mój Pit wymiękł,chłop z Mazur,co zimna się nie boi:)...i rozpalił...dzięki Bogu!
Zatem zdjęcia tez niezbyt wyrażne,bo w ciemnościach robione!
Grafika bicyklowa na lnie ,a poniżej bawełna,aby jasno było.
Len pod światło też nieco przezroczysty.
I podusie dwie sztuki do kompletu.
Na powyższych fotach przewija się stara tara do prania ręcznego,którą ostatnim czasem upolowałam na gratach!
Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia:)Obok stała druga,baaardzo podobna ,tylko ,że metalowa a nie szklana!
Tuptałam ,tuptałam,miotałam sie ,czy ją brać ,ale koleżanka mnie popchnęła do tego czynu i chwała jej za to!!
Zaszalałam...kupiłam!...Jedną tylko co prawda,dwie to byłoby szaleństwo!!:)
I tak się modliłam ,wracając do domu ,aby mąż nie wystawił nas obydwie na wycieraczkę,znaczy mnie wraz z tarą!!:)hihi
Ale obeszło się...obydwie mieszkamy w domu!!
Owa tara to już podobno unikat...tak twierdzi pan ,który ją sprzedawał,a widać ,że trochę się zna,bo rzeczy miał sporo i na prawdę pięknych ,wyszukanych ,nie takich zwyczajnych śmieci!
Podobno już trudno spotkać takie szklane sztuki.
Jest w świetnym stanie ,patrząc na to ,ile ma lat!!!
Ma wybitą pięknie datę na drewnianej ramie.
Zawisła na ścianie między oknami i wpasowała się w stare lniane klimaty naszego salonu.
I jeszcze kolejna bohaterka moich dzisiejszych opowieści...stara skrzynia ,inna niż ostatnio pokazywana.
Tamta stoi u chłopaków w pokoju ,ta natomiast w salonie.
Jest wielka i z natury vintage.
Taką właśnie ją kupiłam.Miała zawędrować do sypialni i być malowana w jednym kolorze.
Ale chyba mi się w końcu spodobała jej naturalna starość i póki co ,postoi w takiej wersji.
Może za bardzo obdrapana!?!
Jak myślicie Dziewczyny?!Poradżcie proszę!!...nie straszy!?!?
A tak przedświątecznie ,to przyznam Wam się ,że jestem totalnie wyluzowana,totalnie bez galopu,tak jak się nastawiłam.
Już w zeszłym roku stosowałam tę metodą i działa,daje dobry efekt końcowy...
więcej duchem a mniej ciałem ,mniej placków i mazurków,więcej fajnych chwil z bliskimi,z dziećmi!!
I takie właśnie mam ostatnie dni.
Weekend wspaniały...choć zimny ,wietrzny i deszczowy ,ale ludzie sprawiają,że pogoda mnie nie rusza!!!:)
Wczoraj zaś dostałam wspaniały ,niespodziewany prezent od osoby ,która bardzo lubię ...niby nic wielkiego ,a jakże pięknego ...niby dla dzieci ,ale i mnie dorosłej sprawił wielką radość,dał dobre uczucia,dał dobrą energię...tyle dobrych ludzi wokół nas!!
A dziś spędziłam fajne babskie popołudnie z kolejną moją bratnią duszą ,na babskich plotach i przy kawce!!
I do tego w świetnym miejscu ,które ta moja bratnia dusza sama stworzyła ,taki kawałek Jej samej ,taki kawałek świata dla Niej ,tylko dla Niej ,kawałek świata ,w którym dobre słowo,dobry klimat ,uśmiech i radość...taka szczera bardzo, mieszają się z dobrą muzyką ze starych winylowych płyt...wracają wspomnienia z młodzieńczych lat...a do tego stosy tkanin...tyle pięknych rzeczy z tego powstaje!!
I muszę machnąć tu jedną jeszcze reklamę dziewczyny...jak w telewizji zupełnie:)hihi...ale nie byłabym sobą...
Bo jeśli ktoś jeszcze nie wdepnął tam wirtualnie ,to musi to koniecznie nadrobić!!!!!
To miejsce to PRACOWNIA NONOVE i Dominika z Galerii na Poddaszu!!!
Już o Niej u mnie było,to już no nowe:):)To juz niby stare,a jednak NOVE!!!!!!!!!!!:):)Zrozumiałyście coś!!??:):)hihi
Czy to Jej się podoba czy nie ,zapraszam w Jej imieniu!!!:):)I w moim także!!Zawsze polecam miejsca i ludzi,które robią na mnie wrażenie!!
Tam po prostu trzeba wdepnąć,choć na chwilkę!!
Dominiśku ...nie uduszaj!!!!!!!!!!!!!:):):):):)
Dostałam fajowskiego zajca od Firmy,szytego,rzecz jasna,śpi już z synciem młodszym właśnie:)Bo taki milusi ,do tulania ,jak wszystko u Dominiski!!:)
Wpadnę pewnie z życzeniami,więc kończę dziś krótko ,po tasiemcowym wpisie!:)
Pozdrawiam KAJA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kasiu,skrzynia taka jaka jest jest piękna!No i te zasłonki zwiewne,cudne idealne do Waszego salonu!!!
OdpowiedzUsuńSzklanej tary nigdy wcześniej nie widziałam,to dla mnie coś nowego :)
Zajrzałam do Nonove i się zakochałam,świetne miejsce!!!Czy jest w Trzebnicy czy we Wrocławiu?Tak czy siak muszę tak zajrzeć :)
Pauliniu...u nas,na naszej Trzebnickiej wsi:):)hihi...
Usuńa co?!?!:)
Widzisz ,jakie cuda się u nas dzieją?!?!:)
WRocławia nie trzeba!!:)
A tarę taka szklana sama pierwszy raz widziałam ,dlatego się zakochałam!
W ogóle kocham te tary!!
Jakbym miała jedną mega wielką scianę w łazience,to bym tam całą kolekcję machnęła!
Ech ,marzenie!!
Babcia moja na metalowej takiej prała ,pamiętam jak dziś...cudowne obrazy z dzieciństwa,które nigdy nie wrócą,ale tez nigdy nie zaginą!!
PAuliniu ,sciskam na świeta!!
Przepiekne klimaty, skrzynia mnie oczarowała...lniane poduchy i zasłony idealne...uwielbiam taką kolorystykę...cudownie;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńskrzynia jak najbardziej taka niech zostanie :) zasłonki moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te poduchy z rowerami! Wszystkiego dobrego na Święta!
OdpowiedzUsuńDZięki Babki!!
UsuńPoduchy leżą ,a ja na nie zerkam i zerkam ,cudne są!!
Szacun dla Ateny!!!!!!!!!!
A skrzynia ,widzę urzekła swą naturą i prostotą!!
W prostocie siła!!
Wyszorowałam ją tylko i papierem przetarłam ściernym ,aby spadło to ,co spaść miało!
Na razie w takim vintage stylu zostaje!!
Pozdrawiam świątecznie!
No tak piszącej to Cię jeszcze nie znałam, to znaczy znałam, ale nie tu - hihihi
OdpowiedzUsuńSkrzynia - nie straszy = doskonała, obdrapania i nowe zasłonko/firanki - razem wszystko CACY, a ja wyobrażałam sobie, że jest bardziej kolorowo - jak na torbaszonkach :)))
jejku jak ja się cieszę Twoimi szczęściami, patrze, słucham, czytam i się cieszę!!!
Rowery - bajeranckie mają szprychy, a ja rowery takie z koszykami jeszcze to koooocham!
Całuję :)*
Ech Maryś,widzisz...to nie nowośc!!:)
UsuńI tutaj sie zdarzało:)
Wskoczyłaś w me progi na etapie mocno twórczym,a wtedy słów jakby mniej!!Kolory i koła...one czasem same mówia za siebie:)
Ale poszperaj w starociach blogowych mych ,pewnie nie jeden słowotok tam odkryjesz...choć mocno sie kontroluję,przyznam Ci szczerze!:)
Mój mąż twierdzi ,że jedyną osoba ,która może mnie w tym pobić ,to moja młodsza siostra!!
Jak przylatuje ze Szkocji kilka razy w roku ,małż dyplomatycznie sie ewakuuje!!:):)
Wiem ,że wiszę,jak sisi to przeczyta...trudno...ryzykuję:):)!!
A radośc moja WIEEELKA!!!!!!!Nie do opisania ,nawet dużą ilością literek!!
Czasem literek nie trzeba...wiesz to,prawda?!?!
A kolory...głównie na tworach mych...rzeczywiście,taka odskocznia!!I na ubraniach...i w duszy!!!...w salonie mało!!Tam starość i natura króluje!!
A był kiedyś zielony...mega zielony ,jak trwa na jesień,tak zgniła deko,ale juz zgazona...i sie podobał ,ale się znudził!!
Może kiedyś będzie czerwony?!?!Kto wie!!?
Ściskam ciepło baaardzo!!
Wiesz, że ja zwiedzałam KOLORY, oczarowałam się tymi torbami, i po prostu mnie ćmiły, co tam litery - fopa - ja się wgapiałam zasypiałam, śniły się mi - masakra obrazowa, zawładnęłaś moimi pragnieniami - otumaniłaś
UsuńHa, to ja pobiję i Ciebie i SIS ;))))))))))))
PA słoneczko!
Wszystko bardzo piękne! w takim otoczeniu i mazurki niepotrzebne a tarę szklaną widzę pierwszy raz w życiu.Serdecznie pozdrawiam i życzę wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że tarą zaskoczyłaś mnie bardzo.nigdy nie widziałam szklanej!!!\
OdpowiedzUsuńPieknie w Twoim saloniku!!Zasłony pasują idealnie!!!
Śliczne są!!Podusie również!!!!
Pozdrowionka
Ulala!... no mucha nie siada ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, salon prezentuje się bardzo dostojnie ale jednocześnie bardzo swojsko z tymi zasłonami :) jednym słowem PIĘKNIE! że nie wspomnę o skrzyni {jest idealna!!!} i starej tarze, istne cudo! Ty to masz szczęście z tymi gratami, mi to się nic nie trafia ;)
Dzięki za przepis na święta, 100% luzu, to jest to!
cmoki!
Ikul...przepis na świeta sprawdzony!!...polecam ...do tego pascha!!:)
UsuńA graty...tak tak,ja to potrafie zaszaleć,ale jak z boku jeszcze siła napędowa,to powiem Ci ,że porządna walizka może być mało!!
Sciski wielkie!
Świetne zasłony! marzą mi się w takim klimacie! pięknie tam masz u siebie, za rzadko zdecydowanie pokazujesz swoje wnętrza!buziaki i pięknych Świąt życzę!
OdpowiedzUsuńOlunia ,dziękuję ,troszke sie czerwienię....
UsuńMoże spróbuje sie poprawić!?!:)
Wszystko piękne, ale najbardziej urzekła mnie tara jest naprawdę unikatowa - w dobrym stanie i w dodatku z datą od razu przychodzi mi na myśl - ile musiała przejść widzieć przez chociażby wojnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiesz Przeczytajko...i ja miałam takie pierwsze skojarzenie własnie od razu ,gdy tarę ujrzałam!!
UsuńJednak ta data nam sie mocno z jednym kojarzy!!
WOjnę widziała...i przezyła!!!
Dlatego taka dla mnie wartościowa!
Pozdrawiam!
Przesliczne zaslonki,skrzynia rewelacyjna, niech taka zostanie niezmieniaj jej:)) a tary to mozna pozazdroscic:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Skrzynia absolutnie idealna, tara stary majstersztyk - cudeńko, ten nadruk ze starym rowerem - bardzo trafny pomysł,oglądam i oglądam nacieszyć oczu nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedświątecznie :)
Ale ładnie jest w Twoim mieszkaniu - bardzo mi się podoba! Zasłonki piękne.
OdpowiedzUsuńLucyna
łał jakie te zasłonki piękne zresztą czego Atenka sie dotknie to jest bajeczne!!!!A grafikę wybraliście śliczną...tara szklana- pierwsze widzę i ta data ile ona musiała zobaczyć!!!!Piękne masz wnętrza...może będziesz nam pokazywać więcej!:)
OdpowiedzUsuńZasłonki i poduszki już podziwiałam, faktycznie Atenka to zdolna kobita :)Co do całej reszty wyposażenia twoich wnętrz to ja w nich jestem zakochana od zawsze i co byś tam nie wstawiła, i jak bardzo by nie było obdrapane będę zachwycona :) Pozdrawiam i leniwych Świąt Życzę :*
OdpowiedzUsuńSuper mega komplecik! Skrzynia i tara są boskie. Bardzo fajnie, ze masz taki świetny nastrój przed świętami, bez pośpiechu i stania w garach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
będę się powtarzać ale napiszę że skrzynia piękna ( nie straszy i nic bym z nią nie robila), zasłony piękne, poduchy piękne a tara jeszcze piękniejsza :)) ja mam jedynie taką starą metalową ale te w drewnie podobają mi sie bardziej:) Dobry zakup i chwała mężowi że Was obie za drzwi nie wyrzucił :)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulny Twój salon, musze poszperać w dalszych postaćh i zobaczyć resztę fot :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wesołych Świąt ! U nas też wersja slow- bez zakupowych i kiluniarnych szaleństwa, ważne by odpocząć i pobyć razem a nie wymęczyć się na amen!
Dzięki Kasiu za te wszystkie miłe słowa! :) Tak jak Ci pisałam kawa w przemiłym towarzystwie ma wyjątkowy smak! Wpadaj, zawsze kiedy tylko masz ochotę :). Buziaki!! :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńSkrzynia jest piekna w takiej wlasnie szacie,nic z nia nie rob,oryginalna i prawdziwa.Iwona
OdpowiedzUsuńfiu, fiu jaki masz wspanialy salon, fanie zobaczyc te moje dziela juz w docelowym miejscu:)
OdpowiedzUsuńTak mnie Kasiu nachwalilas ze wiesz czerwienie sie:))))
Ale tara mnie totalnie zachwycila i po raz pierwszy taka szklana widze,wow!
pozdrowionka
Masz cudowny salon! Ten bicyklowy motyw jest świetny :) A skrzynia jest fantastyczna - zostawiłabym ją w takiej postaci jak jest :)
OdpowiedzUsuńOj, siedzę od godziny na Twoim blogu i oczu nasycić nie mogę! Jak mogłam nie trafić do Ciebie wcześniej, jak mogłam nie wiedzieć, że tu taaakie RZECZY się szyją i dzieją i żyć w tej nieświadomości!
OdpowiedzUsuńTwoje torby, zeszyciki, okładki, etui i podusie... Cudne są bez dwóch zdań!
Dwoma rękami podpisuję wierność Twojemu blogowi i artystycznemu szyciu Twemu! ♥
Pozdrawiam! - Dominika
He . Trafiłem tu przez przypadek a właściwie przez motyw tego rowerka. ten motyw jest motywem czołowym pewnego sklepu. Fajnie pozytywne podejście , miło się patrzy. Przez twą stronkę dużo innych stronek można zobaczyć. Ciekawe rzeczy. Ciekawe to wszystko.
OdpowiedzUsuńpozdro