czwartek, 24 maja 2012

W zielonym gaju ptaszki spiewają,czyli upominki dla dziewczynki:)

Dziś mamy iście "ptaszkowy "dzień!
Wstałam rano nieco  wcześniej niż zwykle,aby w ciszy wypić z wyjeżdżającym mężem, poranną kawkę na naszym balkonie.
Słońce było już wysoko na niebie ,a w ogrodzie na trawie popisywały się dwa czarniutkie kosy...nasze kosy:).
Śpiewają rano aż miło,jakby wołały:"wstawać wszystkie śpiochy,szkoda dnia!!":)Co rano te same popisy:)

Potem posklejałam ptaszkowy notatnik,który uszyłam dla 9-latki .Ma być upominkiem na Dzień Dziecka...chciałabym nadal być dzieckiem:)
I nadal było ptaszkowo...

A na koniec dnia ...o ironio...na naszym balkonowym stoliku moje chłopaki znalazły wróbelka...leżał...niestety nieruchomo...i był płacz:(
Już kilka razy zdarzyło się ,że ptaki w locie z impetem uderzały w wielka witrynę w naszym salonie...jakby jej nie zauważały:(
Smutne,ale cóż...selekcja naturalna:(

Ale pozostając w tej radośniejszej części ptaszkowego dnia,przedstawiam kolejny notatnik-pamiętnik-zapiśnik...taki energetyczny.....dawno takiego kolorowego nie szyłam!
Bazą jest filc ,ale inny niż zwykle,nie szary-techniczny ,a  niebieski...moje nowe odkrycie:)
Strasznie mi się podoba...na fotach nie jest tak intensywny i żywy jak w realu!
Aplikowany również filcem,cieniutkim ,tym razem bez dodatku innych tkanin!

Jutro frunie do małej księżniczki ,aby uradować ją  1 czerwca!
Wierzę,że tak będzie...że uraduje:) 

Właśnie mi się przypomniało ,że w kieszonce schowałam maleńką drewienkową literkę"E" i miałam ją przykleić na zielonym serduszku:):):)Gapa ze mnie!!!


Kieszonka wewnątrz, na małe karteluszki obowiązkowo!!!:)





A tak z zupełnie innej bajki,ale jakże mnie już męczącej:(
...Zajawka mojej klatki schodowej,którą intensywnie zamalowuję...trochę już wymiękam ,a więcej niż trochę się cieszę...że widać już światełko w tunelu ,że bliżej już ,niż dalej i że już zaczynam kwestie dekoratorskie,czyli coś ku pokrzepieni serc...a zwłaszcza mego,utyranego,zapaćkanego prawie farbami:):)

....Tak się rozczulam na niby  ,ale ogólnie będę żyć!:)
Radość mam niesamowitą ,że komuna zamalowana,że wyblakłe panele stają się świeżutkie i już nawet pogodziłam się z myślą ,że muszą zostać na ścianach jeszcze dobre 2-3lata,a potem już wkroczy mój mąż...tak straszy...że zrobi totalną demolkę,remont taki mega generalny...prawie postawi chatę od nowa:)...tylko ,że "prawie"robi różnicę:):):)hihihi

...Noooo...to dzisiaj migawki,a całość ,jak  dopieszczę temat!!...Kiedy to będzie?!?!:)


I tym optymistycznym akcentem kończę moje bajanie dziś i pozdrawiam ciepło wszystkich moich "fanów",dziękując że jesteście:)Za dobre słowo dziękuję:)

Serdeczności zostawiam 


kaja

17 komentarzy:

  1. jest piękny! na pewno uraduje, ja się uśmiecham na sam widok:)
    uwielbiam takie szczególiki, kieszonki, zakamarki... ach

    OdpowiedzUsuń
  2. fajniutki ten ptaszkowy notatnik !

    pozdrawiam !
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. ... pod jaworem ;)
    a tak na serio to ptice na bank ucieszą małą dziewczynkę :) mnie by ucieszyły ;)
    no kochana, za wiele to ty tej klatki nie pokazałaś ale zegar i wieszak zarąbiste!!!
    buziole!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapiśnik na pewno ucieszy nową właścicielkę, jest śliczny:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię niebieski więc notatnik przypadł mi do gustu :)
    Czekam z niecierpliwością na klatkę schodową.
    Pozdrawiam Karola

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie miły dla oka notatnik!Można go nawet pogłaskać zanim się coś wpisze!Uwielbiam niebieski,więc od razu zwróciłam na niego uwagę.Kieszonka w środku jest baaardzo przydatna!Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. o matko, ale piękny ten filc :)
    a klatka schodowa zapowiada się rewelacyjnie
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny zeszyt, ptaszki urocze! Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudaśny kolor, naprawdę z pozytywną energią.
    Mam nadzieję, że ciemny szary jest jeszcze w Twoich zapasach?
    Kochana szalejesz w domku niemiłosiernie. Czekam na efekty końcowe bo zapowiada się nieźle.
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  10. Kaju, śliczny, energetyczny kolor, bajeczne ptaszęta, świetny notesik!! :)) Wiesz co, jak macie dużą taflę szkła to ptaki jej nie widzą, najlepiej by było w którymś górnym rogu przykleić czarną sylwetkę ptaka drapieżnego, taką jak dają na ekrany dźwiękowe przy drogach, wtedy już żadne mały ptaszek nie zabije się na szybie. A tak z innej beczki: Kaju, dostałaś moje maile....? Miłego weekendu życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  11. No to ja (jak nie ja) powiem krótko - DZIĘKUJĘ CI KASIU, że JESTEŚ

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny notatnik w fajnych żywych kolorkach :) Przyszła właścicielka na pewno będzie zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kasiu, jak się do Ciebie wpada, to energia sama się przenosi:-))) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale fantastyczne rzeczy tworzysz....tej klatki schodowej jestem ciekwa...my walczymy z naszym domem od prawie dwóch lat...robimy demolkę:PTzn teraz to już koniec widać:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Uroczy notatnik. Z pewnością uszczęśliwiłby nie tylko dziewczynkę, bo dorosłą kobietę też :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ptasiorki rewelacyjne - cały zapiśnik jest świetny :)
    a zajawki - no noo :)

    OdpowiedzUsuń