środa, 8 lutego 2012
Energetycznie...
Zostańmy przy energetycznych barwach ...chwilowo przynajmniej...przynajmniej w moim szyciu w międzyczasie:):)
W energetycznych fioletach dokładnie!
W fioletach torby jeszcze nie szyłam,a chodziła za mną już od dawna:)
Wreszcie pociachałam kilka kółek w tym kolorze i ułożyłam moje kółkowe puzzle na filcu!
Trzy koła,większy fason,zapinana na magnesik-jak zawsze.
Podoba się Wam?!?!
A z tym filcem ,to są takie koligacje,że o ile się ogólnie bardzo lubimy i współpracuje nam się dobrze przy szyciu,o tyle w kwestii fotografowania idzie nam marnie...znaczy mnie idzie marnie!!
Jakoś tak nigdy nie uzyskuję moim malutkim canonkiem takiego efektu,jaki miałam w planie!:(
Światło mi się odbija i takie tam:(
No nie jest dobrze!!:(
Sztuczne światło to jednak nie to samo ,co natura za oknem.
A z tą energią moją,to wiecie dziewczyny...trochę się zastanawiałam ,czy ze mną wszystko dobrze!?:)
Tak mam,że czasem muszę na chwilę oklapnąć,jakby upaść na dno,wiecie ,tak w przenośni...naładować baterie ,aby się od niego odbić i potem to już znów power!
Niech ten power-stan trwa!Jakoś wolę ten ,niż chandrę i marazm i nicnierobienie!:)
Wszystko cieszy...wszystko dosłownie...to ,że synek sam napisał fajne wypracowanie o dzieciach z Bullerbyn,to,że uszyłam fajne malutkie etui na komórkę dla Ani i że wczoraj wyszło próbne nie bardzo ,a dzisiaj już bardzo:):)
To ,że jutro wreszcie Ktoś mi przykręci półki w mojej kanciapie-ala-pracowni ,bo nabrały już mocy i wszystko pod nogami się wala i czas to na półki powrzucać!!I może tam też już się ogarnę jako tako!?
I to ,że Al zrobiła dla mnie wypasiony drewniany niciak-wiecie -taki czar z drewna!!!!!!!!
To nic ,że transport ułamał mu 3pałączki na nitki(tego najbardziej sie obawiałysmy ,zarówno ja jak i Al:( ) ,ale nic to ...mąż naprawi!!
I jeszcze Czarodziejka ta sama mi lux literki drzewkowe dla chłopaków moich wyciachała z dechy...są suuuper,mega,duże ,wypasione...podobają się!!
....I to ,że się z Anusią moją kochaną spotkałam ,a już dawno Jej nie widziałam!!
Mam tez małe smutki w głowie przeplatane,ale wierzę,że miną szybko i że takie małe aniołki moje wyjdą ze szpitala szybko i już w końcu ozdrowieją...Ale dobre musi zwyciężyć!!
Ooooo...takie zalety ma taki power-stan!:)
Życzę wszystkim takiego ,chociaż na jakiś czas....bo potem i tak się pada na ryjek-tak na chwilę,ale widać tak natura daje:):)
Pozdrawiam fioletowo i bardzo wieczornie,dziękując za literki w słowach w komentarzach ostatnio i nie tylko ostatnio!!
Ściskam ciepło
KAJA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No właśnie niech trwa bo same dobre rzeczy wtedy wychodzą :)). A kolor filcu na zdjęciach...., nie przesadzaj jest bardzo dobry!. :)) Buziaki!
OdpowiedzUsuńKochana Ty moja ADHDówko ;)) niech energia Cię nie opuszcza byś przysłowiowej gleby na ryjek nie zaliczyła, tylko tworzyła, tworzyła i jeszcze raz tworzyła :)) Kolorki energetyczne wyszły bardzo więc jest OK :))
OdpowiedzUsuńŚwietny post, mnie też naładowalaś pozytywną energią. A przyda się bo kończę Twój kwadrat szalony. Jak sie uda pokażę dzisiaj na swoim blogu w wersji przed wygladzaniem. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA torba super, kolory też.
Jak z rana przeczyta się taki naładowany energią wpis to od razu robi się lepiej i samemu nabiera się energii do pozytywnego myślenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Agnieszka (stały podglądacz)
torba super... te fiolety zwłaszcza, ale ogólnie cała też :) A ile taka kosztuje?? i jakiej ona w ogóle jest wielkości??
OdpowiedzUsuńTy energio moja Kochana :)
OdpowiedzUsuńCiebie to tylko czytać na dobry początek dnia :)
Torba śliczna!!! Kolory super!!!
Nowa właścicielka na pewno będzie zadowolona ;)
Buziole M.
Podoba się. BARDZO. Masz doskonały gust i wprawne ręce:)
OdpowiedzUsuńTorba się podoba i to szalenie, a jeśli na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach, to już w ogóle kosmos!
OdpowiedzUsuńI niech Cię ta pozytywna energia jak najdłużej nie opuszcza!
Pozdrawiam :-)
Kasiu,wiesz,że Twoja energia imponuje mi niezmiernie!!!Ja ostatnio też mam trochę bardziej naładowane baterie :) Trochę działam w pokoiku Lenki,chcę coś pozmieniać.Szyję(!) całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńI uśmiecham się,pomimo,że pogoda za oknem szara i deszczowa.
Uściski!
Jestem u Ciebie pierwszy raz i wyjść z podziwu nie mogę, jakie piękne rzeczy tworzysz!
OdpowiedzUsuńTorby nieziemskie, urocze notesy nie wspominając o reszcie tworków- REWELACJA! =P
Pozdrawiam cieplutko =}
Asiek
http://moja-koniczynka.blogspot.com/
a do mnie dzisiaj doszła okładka z poprzedniego posta :) i jest idealna i piękna :) same ochy i achy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz baaaardzo dziękuję :)
przemiło się czyta ... przemiło znów tu zajrzeć i pooglądać Twoje tworzenie ... torba jest niezwykła... podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Uwielbiam czytać takie posty! Radość aż bije od monitora i buzia sama się śmieje :) Życzę Ci, żeby taki stan utrzymywał się jak najdłużej. A torba cudna - jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A fiolet - to taki smak życia - wspaniałe są (wszystkie te torby Twoje!)
OdpowiedzUsuńKasiu! powiedz, bo ja nie mogę spać przez tę torbę, przez torby... jaki cień szansy i gdzie świeci słońce w tym kierunku, że można zdobyć taką torbę i cieszyć się nią jak dziecię...
OdpowiedzUsuńTwoja wierna fanka + bukiet róż
@)--- @)--- @)--- @)--- @)---