czwartek, 2 lutego 2012
Rady szukam ...pilne!:):):)
W domu moim akcja....malowanie!!:)
...Ze niby takie matemorfozy....coś z niczego,nowe ze starego...i takie tam dekoratorskie sztuczki:)
Mój mąż twierdzi ,że jestem w tym mistrzynią świata!!
Może nie do końca tak jest...ale cos tam wyczarować potrafię:)
Właśnie ostro wzięłam się za pokój moich chłopaków...bo właśnie sobie wymyśliłam ,że baaardzo jest nam tam potrzebny regał,aby zapanował w owym pomieszczeniu większy ład i nastąpiła lepsza organizacja!
Poszukiwania regału wszczęłam natychmiast.
Nie trwały długo...regała sam sie napatoczył...na starociach rzecz jasna...czerwony...takiego koloru w planach nie było...ale baaardzo mnie sie podoba i chwilowo taki zostaje...a potem sie zobaczy!!
Jestem świetnie zaopatrzona w odcienie wszelakie farb Fluggera,którym to właśnie na maxa zaufałam ,malując jedną ścianę na szaro...jakość niezawodna-POLECAM!!!!
Aby regał mógł sie do nas wprowadzić,musiałam troche pokombinować,pokój rozciągnąć sie nie chce!:)
Na wszystko znajdę sposób!:)
Wymyśliłam łóżko piętrowe...samoróbka tak zwana...męża robota przedwczorajszego wieczoru,pomalowałam pieknie dziś...sama osobiście...jak zawsze!!:)
I tak latam z pędzlem,kręgosłup mi siada coraz bardziej,adhd mi się włączyło normalnie...
Potem śmigam z pędzlem do sypialni,aby moje pastele w końcu tam wyciapać!
I przy okazji tych moich zmagań,wyciągam graty wszelakie ,co je nagromadzam sukcesywnie,kupuję,na poddasze targam ,bo piekne,bo z duszą,bo przerobię ,zastosuję:)
I dzis własnie przytargałam 2 wsporniki ,mocno ugryzione zębem czasu,ale za grosze,więc żal nie kupić,żeliwne,piękne...pewnie mają ze 100lat!!
Potrzebuje na półkę do sypialni!
I o pomoc proszę:
Dziewczyny,poradżcie...czym mam je potraktować,aby tej rdzy sie pozbyć!?!?,tak je nieco ogarnąć...nie tak na sicherek,na czyściutko ,bo nadal maja być schabby...pomaluję i podrapię...ale żeby tak tej rdzy nie było!!
Tutaj szukam rady ,bo wiem ,że macie na to sposoby...
Pomożecie?!?!
Pozdrawiam ciepło!
KAJA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj kurcze Kasiu, jedyne co mi przychodzi do głowy to WD40, tak odrdzewiałam nogi od maszyny singera i dał radę, przed tym drapałam rdzę szczotką drucianą, ale taką delikatną by nie podrapać żelastwa :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Specjalistą nie jestem, ale chyba trzeba potraktować te wsporniki papierem ściernym i potem np. Hameraidem? Swoją drogą są piękne i zazdroszczę, w podobnym stylu o uproszczonej formie kupiłam kilka lat temu i służą jako wspornik pod toaletkę(czytaj wycyklinowana deska a na to lustro) :)
OdpowiedzUsuńprzypomniało mi się, że przed oficjalną warstwą farby nanosi się jeszcze bazę o kolorze mniej więcej czerwono-brązowym. Jednak nazw dokładnie nie pamiętam! Może ktoś inny doradzi, albo w sklepie pomogą :)
OdpowiedzUsuńMożna pomoczyć w coli, trochę tą rdzę naruszy ale nie spodziewaj sie ,że zmięknie , potem druciana szczotka, i papier scierny , ale generalnie rdz za jakiś czas wylezie znowu , więc pozostaje malowanie , ja zawsze na takie zeliwne elementy używam hammerite, nie ma ładnych kolorów, ale i akurat ładne nie były potrzebne ..
OdpowiedzUsuńale powiem Ci ,że jak ja tak patrze na te wsporniki to bym im wogóle nie czyściła, no może odrobinke z najgrubszej warstwy rdzy :D...
Może po prostu ładnie wyczyścić szczotą ryżową, a później pomalować i postarzyć.
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do mnie na zabawę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2012/01/szybka-zabawa.html
Sorka mówiła u nas na fizyce że Cola to najlepszy odrdzewiacz :)więc warto spróbować
OdpowiedzUsuńpiękne te wsporniki..Ja nogi od singera czyściłam po prostu szczota drucianą.Nie używałam zadnych srodków..Może są jakieś ale ja nie znam..
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś z tymi remontami.I pokaż ten czerwony regał.
Pozdrowionka
a ja tak jak Niesia, bym je jedynie troszku odczyściła i zostawiła, no ale ja mam spróchniałe drzwi w sypialni, więc zdrowa na umyśle nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie pokaż ten regał, bo mnie zaintrygowałaś
buziaki
Kasia
Kasiu, ja bym radziła zanieść je do wypiaskowania, ja tak robiłam z nogami od maszyny, pozniej w trybie natychmiastowym trzeba pomalowac by znowu nie zczerniały, koszt nie wielki a efekt bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i wytrwalości w metamorozach remontowych.
Dzieki kobietki za dobre rady!!!
OdpowiedzUsuńMnie tez sie takie vintage podoba ,ale te wierzchnia warstwe rdzy musze usunac,zeby deko estetyczniej było:)
A cola...tak tak:):)Wiem cos o tym!!!
Ale az taka mocna ,myslicie?!?!
A regał czerwony?!?!To jest zagadka...co robic?!?Juz mialam machac na jasno ,a kumpela wpadła i mi rozdwojenie jażni zmaglowała...nie maluj ,nie maluj!Cudny taki jest!!
No wiem,ze fajny!!!:)
...I dlatego zostaje na razie !!
Foty machnę ,jak sie ogarne po malowaniu...
Pozdrawiam ciepło i dzięki za rady i za to ,ze jesteście!!:)
Kasiula, to mnie teraz zaintrygowałaś i będę przebierać nogami az do natępnego postu jak pokażesz te cuda wszystkie! Sposobu na rdzę niestety nie znam - sama chętnie poznam...
OdpowiedzUsuńTez mam caly dół pomalowany fluggerem szarym i uwielbiam ten kolor!
A pamiętasz o mnie i kodzie fluggera na miętkę retro??:)
QRCZE MI SIE TAKIE PODOBAJA...A COLA TAK ...TA MA MOC:))))
OdpowiedzUsuńWspaniałe wsporniki. Ze swojej strony polecić mogę WD-40. Widziałam, ze już się w komentarzach ten specyfik pojawił, więc potwierdzam jego skuteczność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Potraktować preparatem WD40 w sprayu,a następnie szczotką drucianą odrapać i pomalować farbą Hammerite. Miłej pracy życzę
OdpowiedzUsuńja tam sie na tych WD40 nie znam, ale slyszalam ze są dobre:)
OdpowiedzUsuńDla mnie mogłyby stać na półce i być takie jakie są właśnie.....
Kiedy przyjedziesz?????
:*
Piaskowanie bedzie kosztowalo grosze, elementy male, wiec latwe do transportu, a przy tym kazda szczelina, kazdy zakret zostanie ladnie oczyszczony.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Piaskowanie bedzie kosztowalo grosze, elementy male, wiec latwe do transportu, a przy tym kazda szczelina, kazdy zakret zostanie ladnie oczyszczony.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Piaskowanie bedzie kosztowalo grosze, elementy male, wiec latwe do transportu, a przy tym kazda szczelina, kazdy zakret zostanie ladnie oczyszczony.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
piaskowanie faktycznie polecam, moja mama miała swojego czasu manie kupowania zardzewiałych wag, potem wysyłane były do piaskowania i malowania proszkowego - efekt był niesamowity a wagi (takie starodawne) stoją jako kwietniki na oknie:)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie
http://zmasasolnanaty.blogspot.com/
Agnieszka
czytałam że można namoczyć w occie i potem delikatnie szczotką
OdpowiedzUsuńMój mąż zaproponowałby Remosol, ale to mocno żrąca substancja i trzeba z nią bardzo uważać. Ja proponowałabym albo długą zabawę z szczotką drucianą lub piaskowanie. Efekt szybki i bardzo efektowny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń