czwartek, 16 lutego 2012

Turkusowo

Za oknem zrobiło się biało ...mega biało...cudnie!!
Nawet ptaszki w moim ogrodzie dziś szalały jakby radośniej...niby powinny się smucić ,bo im wszystko zasypało,ale u nas nie muszą się o nic martwić...my im co rano do stołówki sypniemy ,mamy taki układzik...i się chyba cwaniaczki przyzwyczaiły...

Nooo...ptaszki się cieszą,mój synek się cieszy,a i ja razem z nim:)
Tarzaliśmy się dziś po przedszkolu na maxa w naszym zasypanym ogrodzie....zdecydowanie zimą właśnie taki wolę....biały,puchowy,zasypany...a nie taki szarobury i zmrożony!

Za oknem biało, a u mnie na turkusowo...

Turkusowy morski ,taki deko zgaszony ,zbrudzony...jak zwał tak zwał...w towarzystwie szarego ,granatu ,ecru...nawet kapka lnu się wdarła .

...Oczywiście w filcowym wydaniu.
Etui/kosmetyczki-sztuk dwie,obie różne...a dla towarzystwa torba...













Dziękuję za dobre słowo dobre kobiety...daje moc:):)
Pozdrawiam!

Turkusowych snów...albo pobielonych...jak kto woli:):)

KAJA




18 komentarzy:

  1. Kolejne cudeńka stworzyłaś!
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
  2. Buuu, fajnie masz, bo u mnie snieg już buro-żółty... A dla mnie kolorek to navy blue :) Cudne wytworki, jak zawsze!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja torba, jak zawsze urocza!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojć... Patrzę, tu się pokazał błękit.
    Napis: TURKUSOWO (hmmm wiesz czym mnie przyciągnąć)
    Myślę sobie, nie mam czasu, tyle pracy, troszkę odespałam, ale praca czeka... No nic idę na ten spacer wirtualny. Idę, czytam... Czytam, oczy mi się robią niebieskie i co widzę!
    Jakie cudne towarzystwo widzę.
    Wiesz... Fangor, nie jest moim ulubionym malarzem, ale w jego opartowskich dokonaniach jest coś, co mnie ciągnie jak magnes. Jego obrazy kosztują fortunę (naprawdę mnie na nie nie stać ;)))
    Ale Twoje torby, zresztą SAMA wiesz
    Twoje torby powinny kosztować FORTUNĘ - bo są wciągające - jakkolwiek ten przymiotnik by źle nie brzmiał.
    A ja tak już kocham Twoje torby. Ubrałabym się w nie od stóp do głów - na nogi mniejsze, na głowę większą, na dłonie na kark i plecy - wszędzie widzę te torby.
    Wstaję rano, idę tu popatrzeć, bo dzień bez Twojej torby, to jak nie dzień - "ukradnę" sobie zdjęcie i zrobię tapetę na pulpit chyba :)
    O! To jest myśl!
    Powinnaś mieć w mediolanie na najdroższej ulicy projektantów swój butik madeinkasia!

    p.s. Mogłabym w nim sprzątać

    OdpowiedzUsuń
  5. Wymiatasz...
    bezczelnie wymiatasz... zgarniając śnieg turkusem!!!
    BOSKIE TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Masz magiczne łapki, niech ja się pozbieram do kupy, bo nie ogarniam ost mojego wszechświata...
    I się odezwę...tak jak się umawiałyśmy:D:D:D
    Całuchny w polichny!:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne kosmetyczki, ale te koła na torbach zawsze mnie rozwalają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tyrkysovou miluji, Tvé výrobky jsou krása veliká!
    Pěkný víkend přeje
    Věrka

    OdpowiedzUsuń
  8. podpisuję się pod wszytkim powyżej- torba jest cudna, a kosmetyczki idealne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne są Twoje torby :) Podziwiam od dawna i nie ukrywam - 'zaraziłaś' mnie i sama postanowiłam spróbować ;) A to maleństwo z ażurowym filcem - genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękności i do tego ten boski kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przybylam tu do Ciebie z blogu "Ceramiczny", pobuszowalam po Twoich postach i bardzo mi sie podoba to co robisz ! Twoje torebki sa oryginalne, ladne, ciekawie wykonane...Zostaje na dluzej.
    Pozdrawiam serdecznie !
    Alina

    OdpowiedzUsuń
  12. Och, ah ...same cuda u Ciebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój ulubiony kolorek :)
    Piekne sa Twoje wytwory Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje kolorki... cudne :)
    A że przypadła mi ta najmniejsza... zdradzę Wam, że trzymam w niej kartę ciąży i wszystkie dokumenty i badania... Każdy domownik wie, że w razie w... to najważniejsza rzecz do szpitala :)
    Dziękuję Kasiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ...Ten turkus brudny to tez mój ulubiony...
    Dzieki ,ze jestescie:)

    OdpowiedzUsuń