niedziela, 8 czerwca 2014

DROBNICA


Takie mniejsze szyjątka moje zwę drobnicą:)
Drobnica to dobry pomysł na prezent dla przyjaciółki,albo dla dzieciaków ,z okazji urodzin ,z okazji Dnia Dziecka,albo bez okazji!

Kajeciki-pamiętniki -notatniki na różne sposoby,np z myszką, dla dziewczynki na jej myśli niezapisane.


...albo z żyrafką...a może z filiżanką?!?:)


A dla najmłodszych ,albo po prostu dla wielbicieli dinozaurów ...dinusie ...na breloku !":)




i sówki ...


I etui kolorowe ...na smartfona ,na telefon ,na tableta ...jak kto woli:)


Oooo...i taka moja kolorowa filcowa drobnica:)

Lato za progiem(kalendarza,bo w realu to u nas dziś tropiki wręcz:):)) ,więc ja nadal tkwię w kolorach .

Najfajniejszy czas...dla mnie...lubię go baaardzo!
Zaczynam czuć prawie wakacyjny luz,zwolnienie tempa w szkole u syna ,słońce ,Dzień Dziecka ,Dzień Mamy ...lemoniada z miętą od Ilonki ,długie dni ,wieczory na balkonie naszym  z bandką moją,gdy zbiera się w domu  po całym dniu poza nim ,gdy utyrana mogę położyć moje stopy wysoko wysoko i poczuć ulgę wieczornego oddechu,a o 6tej rano prawie na śpiąco zaciągnięta na siłę na ten sam balkon,przez męża mego na pyszną kawę z mlekiem ...na obudzenie ,na dzień dobry !!
I codziennie tak samo się bronię,bo oczy się kleją i spać by sie jeszcze chciało ...ale tylko do momentu ,aż klapne na turkusowej ławeczce ...potem już zawsze jest lux!:)
Kawa zrobiona przez kogoś smakuje pysznie ,cisza wokół smakuje jeszcze bardziej ...tylko kosy ,wciąż te same od lat ...nasze kosy-tak zwie je mój Tata:)...one wciąż się popisują,siadając na antenie sąsiada i dając piekny darmowy koncert ,umilając nam tym samym poranną kawę:)
...Ot ,co mnie cieszy w codziennym galopie...chyba się starzeję:)
A może nie ...zawsze to lubiłam,swój ogród i bose stopy moje w nim na trawie z rosą...jak ja się cieszę,że mam kawałek swojej zieleni ,bez niej ani rusz...świat taki zabiegany,ludzie biegną ,wszyscy dokądś biegniemy ...
...Lubię czasem zwolnić...

Wolnego ,spokojnego ,miłego niedzielnego wieczoru życzę ...

KAJA