środa, 20 kwietnia 2011

Torbiszony...przerwa...i juz troche świątecznie:)











Ostatnio pisałam ,że jakoś świątecznie nie może się u mnie zrobić.
A jednak....troszkę już jest.
Jajkowe akcenty pojawiły się w naszym saloniku.
Naturalnie,wiosennie,szafirkowo...tak jak lubię:)
A kolorowe jaja malowane dopiero będą się robić,może jutro,lub w piątek.Ten rytuał należy do syneczków!
Dużo frajdy...i duuuużo sprzątania po takiej świątecznej akcji,ale wszyscy lubimy te chwile.

Przygotowań fizycznych na razie zero...
Będzie bez szaleństw...już jakiś czas temu zmądrzałyśmy z mamą i zamiast 6-ciu mazurków ,robimy jeden,zamiast 6-ciu sałatek,robimy dwie,zamiast sześciu ciast,robimy 3!!
I potem mam siłę jeszcze powłóczyć nogami i do dzieci się uśmiechnąć i wieczorem utulić,zamiast na nie warczeć ze zmęczenia!
Pozmieniały mi się priorytety!!
Okno w sypialni umyłam,owszem-dzisiaj,ale jak innego nie zdążę-nie zapłaczę!

W duszy dobrze mi gra,wyciszam się-tak mam w Wielki Tydzień-to dla mnie ważny czas!
W ogrodzie mam mega wiosnę i aż do domu nie chce się wracać:)Pączki,kwiatuszki,tawuły,tulipany,trawa zieloniutka...aż się w głowie kręci.Jeju-jak ja bardzo na to czekałam.
Chłonę to,uwielbiam,wiosna to moja ulubiona pora roku,gdy wszystko budzi sie do życia-ja po tej długiej zimie-jakby też:)!!!

Słońce daje na maxa trzeci już dzień od 7-mej,aż mi się rano z wyra dobrze wstaje:)
Czekam na sisi moją kochaną,bo leci do nas na święta.
I jeszcze coś razem knujemy,ale o tym na razie "sza"-żeby nie zapeszyć!!

W niedzielę się pokokosimy rodzinnie,a w poniedziałek pewnie rodzinnie nas gdzieś poniesie,aktywnie-tak jak zawsze w lany poniedziałek od jakiegoś już czasu...masa fajnych wspomnień i miłych chwil z chłopcami,zamiast z pełnym brzucholem za stołem,to z pełnym plecakiem i uśmiechem na twarzy.Z tymi samymi ludkami,tylko w innej formie!
Dobry ,sprawdzony sposób na udane rodzinne święta-POLECAM!!!!!
Tyle pięknych miejsc na nas czeka!!








A w sypialni jakoś błękitno mi się robi-ale taki miałam plan.
Se wczoraj taką szydełkowo-krateczkową vichy firaneczkę uszyłam i już zawisła nawet.
Ale dziś jej nie pokażę,bo takie słońce było mocne,że nijak nie dało się jej obfocić.
Zatem potrzymam Was w napięciu i wkleję jakieś foto może następnym razem:):):)hihi
Ma powstać pościel,też w błękicie vichy+koronka ,jakąś wizję taka mam,ale kiedy to nastąpi???
Pewnie dopiero po świętach!:(







A w świątecznej promocji-nadal Was jeszcze przez chwilkę pomęczę moimi filcowymi torbiszonami.I potem przerwa dłuższa od nich...obiecuję!:)
Powstały spory czas temu,na zamówienie.W szare bure i ponure dni,co widać na załaczonych obrazkach-foty fatalne,ani grama światła w jakimkolwiek kącie mojego domu:(
Masakra jakaś normalnie była,ale musiałam...na siłę obfociłam,bo jechały w sobotę do swoich właścicielek i slad by po nich zaginął:)!
Niech im się dobrze noszą!:)


W zieleni...mój ulubiony kolor...

W beżach+kratka vichy...

Beżowa+materiałowe uszy

Bordowa-sztruksowa

I razem...każda inna,nieszablonowa,cięta spontan.





I koniec filcu na dziś!:)
Dziękuję bardzo za uwagę i wyrozumiałość,bo pewnie trochę zanudzam!

Życzę Wam wszystkim z całego serducha,aby ten świąteczny czas był dla Was zwykły,ale niezwykły!!!!Abyście miały czas,chęć i siłę na radość,taką prawdziwą,z bliskimi,wśród osób ,które Was kochają i pragną,abyście też kochały!!!
Aby ten czas pozwolił nam wszystkim na chwilę się zatrzymać...

Tego i Wam i sobie również życzę!!
Pięknych Świąt!

KAJA



11 komentarzy:

  1. Świetne te torbiszony! Naprawdę udane. Nowe właścicielki pewnie będą bardzo zadowolone...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kajuś :) Święta w Twoim klimacie,piękne,swojskie.Fajnie,że podchodzisz do nich na luzie,ja też,w tym roku jakoś odpuszczam szaleństwa.Nie mam sił na nic(chorubsko mnie dopadło),a posprzątać by się przydało...
    Dobrze,że pogodę zapowiadają piękną,wycieczka na pewno jakaś będzie :)

    Moc uścisków.Udanych,rodzinnych Świąt kochana!

    OdpowiedzUsuń
  3. I dla Ciebie dużo radości i miłości w te Święta!
    Bardzo ładne dekoracje!

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, torbiszony jak zawsze cudne i oryginalne...ja w tym roku mam identyczne podejście do organizacji Świąt! Ma być rodzinnie, a nie mam padac na twarz ze zmęczenia:) Tego sobie i Tobie życzę najbardziej - rodzinnych i ciepłych i aktywnych Świąt:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasienko!!!!
    Radosnych Świąt dla Ciebie i calej rodzinki!!!!
    Uwielbiam tu do Ciebie zagladac. Ciesze sie zawsze wygospodarujesz czas na to co Ci sprawia przyjemnosc. Zazdroszcze Ci, bo nie wiem jak to robisz.
    Kocham Ciebie bardzo!
    M

    OdpowiedzUsuń
  6. Torebki sa cudowne. Jakbys byla Wielkanocnym Zajaczkiem chetnie bym od Ciebie taka przyjela. Hehe :) Jezeli chodzi o ozdoby to tez sa genialne i bedziesz na pewno miala super-swiateczny klimat w czasie swiat.

    http://subiektywnie1606.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne te torby!! Bardzo zaczyna podobać mi się filc. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. cute pics!¨
    xoxo Sienna
    http://fashion-sienna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń