środa, 7 grudnia 2011

Na urodziny...





Był turkusik dla odmiany...no to dzis znów wracamy do czerwoności:)
Atmosfery przedświatecznej nijak odczuć nie potrafię:(
Niby grudzień,niby Mikołaj...nawet moje małe dziecko pytało przedwczoraj ,czekając na Mikołaja:"Mamo,a będzie śnieg?.....bo Mikołaj chodzi jak jest śnieg!!!"

...Kiedyś tak właśnie było...gdy byłam mała,też moje skojarzenia szły w tym samym kierunku...grudzień,śnieg i Mikołaj były nierozłączne!!
Teraz już wiem ,że nie zawsze tak jest:(
A szkoda...biały puch robi taki bardziej magiczny klimat wokół dziecięcych mikołajowych emocji.

...A jeszcze jak mi tu Madzia zasadza w słuchawkę...na pocieszenie:"A słyszałaś ,że na święta ma być 14 stopni??"
To już ja się teraz zastanawiam,które święta miała na myśli?!?!:)

A już święta bez puchu za oknem...ło matko,to jakby jeść cukierek przez papierek:(:(...

Ale ja,przekornie,szyje świątecznie...na czerwono nadal ,a co?!?

Dla Hanuty,szwagierki,na urodziny machnęłam dwie mega podusie z reniferkami.Mają 50x60cm,więc naprawdę spore.
Myślałam ,że ja mam duże poduchy na sofie-50x50cm,ale widać są lepsi!:)
Pofrunęły na Polski Biegun Północny:)

Len,czerwony sztruks-mój ulubiony ,a właśnie mi się kończy:(,koronka bawełniana i reniferki z Poczdamu:)-też się kończą:(



A druga,niby do kompletu ,ale troszkę inna,wzór już pokazywałam na innych rozmiarach poduch,spodobał się,więc skanuję w dużych gabarytach:)




I bieżniczek czerwony,zwieńczony krateczką biało-czerwoną,z serduchem!
Tkanina czerwona Ikea...nie bardzo do aplikacji ,elastyczna-rozciągliwa,mimo podklejki,deko falowała wzór,odprasowałam jak tylko się dało...ale mlaskałam trochę jednak...:(



Mikołaj był,wlazł kominkiem ,nabrudził,wór wieeelki zostawił...radochy masa:)
...I jednak zasłużyłam...przyszedł i do mnie tym razem:)
...I jeszcze u Ushii śliczne Candy w tym dniu wygrałam (pochwalę się ,jak dostanę śliczny drobiazg,w sam raz na świąteczny czas-dziękuję Ulcia za fajną zabawę!),to kolejny znak ,że warto wierzyć w Św.Mikołaja...On jest!!:):)

A u Was był??!?!

Pozdrawiam ciepło !

KAJA





22 komentarze:

  1. Przepiękne poduchy! Odrazu świąteczniej się zrobiło, bo bez tego śniegu, to faktycznie lipa :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Podusie śliczne. Renifery rozkładają mnie na łopatki! Śniegu faktycznie ja na lekarstwo, choć dziś nas zaskoczyła mała zawierucha, po której już ani płatka białego nie uwidzisz. Ale w końcu jeszcze jesień :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiula jeeest Mikołaj, mój przyleci w formie reniferka od Al:) Poduchy są śliczne, tylko się do nich przytulać:) a na snieg zapraszam do mnie - wlaśnie spadł pierwszy w tym roku - choć nie wiem czy wytrzyma do rana!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne te podusie, piekne materialy i wspaniale wykonanie, jesli chodzi o pogode to u mnie pada deszcz i jest 15 stopni, no ale mam nadzieje, ze to sie troszke zmieni do swiat, zeby choc troszke popruszylo, tego zycze Tobie i sobie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poduszki są przecudne ,śniegu brak ale za to wieje bardzo...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. no to piknnie!!!!!



    U mnie nie było, bo stałam w korkach :)


    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudne te poduchy! Skąd wziąć takie materiały bo ja obszukałam wszystkie sklepy jakie znam i nic podobnego nawet nie znalazłam!

    Może doradzisz?

    OdpowiedzUsuń
  8. *Dage...smutne wieści niestety mam:(
    Na naszym polskim rynku nietety nie ma szans na fajne tkaniny...narzekaja wszystkie szyjace dziewczyny !!:(
    Za to sklepowe półki ,przynajmniej w moim mieście,uginaja sie od tandetnych ,śliskich i sztucznych żorżet itp...wcale tez w niemałej cenie!!:(

    Ja kupiłam je na targach tkanin w Poczdamie ,niestety i w przystepnych w miare cenach.
    A u nas sa fajne w necie,ale 30zl za 0,5m,wiec oko ciesza,ale portfel mniej!:(

    ...Dziewczyny ,dzieki za miłe słowa...aż sie zachcialo tych świąt!!
    A zawierucha i u nas mała sie zrobiła ,ale raczej wietrzno-deszczowa z dużym plusem na termometrze!:(
    Śniegu nadal niet!!Ale podobno w górach spadł!!:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. poduchy prześliczne... świetny ten materiał w reniferki :) a koronka daje dużo uroku. Bieżniczek też śliczniusi...

    OdpowiedzUsuń
  10. piękności:) w żadnym polskim sklepie nie spotkałam takich reniferków.

    OdpowiedzUsuń
  11. Te reniferki wymiatają :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super ten bieżnik, a poduchy reniferkowe rewelacyjne!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach Mikołaja to Ci troszkę zazdroszcze... :))może do mnie w przyszlym roku przyjdzie :)))
    Poszyłaś śliczności , ja chciałam kupic świąteczne tkaniny w ikei , ale ani kawałeczka nie było.. i do dziś nie ma ... :( więc nic nie uszyje...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Poduchy wymiatają - wyglądem i wymiarami!
    Nieee, no może nie będzie tak źle i koleżanka zapomniała minus do tych 14 stopni dodać?!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne poduchy :-)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. reniferki są urocze, każda rzecz z nimi jest świetna

    OdpowiedzUsuń
  17. oj, koleżanka synowi tłumaczyła,że Mikołaj ma nie tylko sanie ale też specjalny samochód na wypadek braku śniegu....

    OdpowiedzUsuń
  18. Sliczne podusie! Fajniutki material! Bardzo mi sie podobaja te reniferki! A delikatny biezniczek jest bardzo urokliwy! Z tym serduszkiem i tasiemeczka na koncu! Cudenka!
    Pozdrawiam serdecznie
    marta

    OdpowiedzUsuń
  19. Poduchy są boskie:))fajny materiał:) pewnie już niedługo poczujesz świąteczną atmosferę, życzę Ci tego z całego serca!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Zakochałam się w tym bieżniczku!!! Jest piękny!

    OdpowiedzUsuń