piątek, 6 lipca 2012

Moje kolorowe lato


Lato w pełni ...tropiki wręcz:)
Ale chyba nie narzekam...mam swoje sposoby na upalne znieczulenie:)Cytryna ,kostki lodu ,mięta ,zimna woda....i inne...:)(patrz poniżej:):)  )



Generalnie lubię ciepło i kocham słońce....przecież to lato w końcu!!:)
Burze trochę psocą...mogłyby odpuścić,ale cóż-siła wyższa-natura!!

Dziś dziele się z Wami moim kolorowym latem!:)
Jest bardzo kolorowe:)
Daje mi dobrą energię:)


Moje szycia w lazurowym turkusie,w błękitach...do kompletu ,do torby ,której posiadaczką, dawno temu została Anetka:)
Dziś piórniczek -kosmetyczka  dla Pani nauczycielki....choć są wakacje,ale i na podróżowe drobiazgi doskonała!Filc z bawełenką ,na suwaczek.





Małe etui na telefon Ilonki:)...na czerwono:)




W ogrodzie ,nie wiedzieć kiedy ,przyszedł czas na lawendowe sianokosy!:)
Poczyniłam:)
Trochę z bólem w sercu ,bo jakoś wolę lawendę na żywo,kwitnącą ,pachnącą,tworząca piękne kępy pod moim balkonem,z rojem pszczółek ,które wykradają z niej ,co najlepsze!:)




Teraz suszy się w małych bukiecikach,aby zawisnąć na naszym piecu-kominku w salonie.


*******************************************************************************************

      A dla dopełnienia letniego kolorowego misz-maszu ,na prośbę dziewczyn szyjących ,pstryknęłam kilka fotek moich tkaninek ze Stoffmarktu,o którym był poprzedni wpis!
Tu również kolorowo!
Co niektóre z nich już poszły pod nóż:)
Właśnie mi się przypomniało ,że jest jeszcze cały woreczek pięknych tasiemek ,a zdjęcia niet!...wrrrr....




Upalnie się żegnam,życząc oddechu tym ,u których również tropiki:)Wieczorny balkon pełen kwiatów z fajna muzą w tle i kieliszek schłodzonego napoju ...do wyboru...na prawdę dobrze działa!
Pozdrawiam i kolorowych ,inspirujących letnich dni,życzę Wam kochane!


KAJA










23 komentarze:

  1. Ach Kasiulka jak zawsze u Ciebie tyle pięknych rzeczy kosmetyczka śliczna :-)
    lawenda no pięknie Ci obrodziła wiesz nie masz co żałować ścięcia jej będzie Ci pięknie zdobiła domek zasuszona przez dłuższy czas a na krzaku za długo by się nie utrzymała :-)
    a materiały ech no piękne masz ....
    pamiętasz o mnie z mojej strony nadal wszystko aktualne tylko troszkę zabiegana jestem w przyszłym tygodniu mam trochę wolnego to napisze do Ciebie ....

    pozdrawiam upalnie ach szczęściarze fajny basenik macie :-)
    buziaki Kasiu

    OdpowiedzUsuń
  2. slicznie żeczy masz kochana... a te materiały same się proszą :)) mam pytanie na all można znaleść twoje torebki??

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękna kosmetyczka, cudna lawenda, urocze materiały ... ach, jak pięknie tu :o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne lawendowe zbiory. Śliczne materiały, ciekawe co z nich wyczarujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. z całego serca zazdraszczam tych materiałów :) piękne są :) szkoda, że u nas takich nie ma

    a kosmetyczka i etui jak zwykle pierwsza klasa :) lubię tutaj zaglądać, z każdym postem coś pięknego i miłego :)

    żegnam się chłodno :P w taki upał nie można inaczej :P

    OdpowiedzUsuń
  6. KAJU już nie mogłam się doczekać wpisu..-BYŁO WARTO CZEKAĆ:)piękne materiały,piękne twory zwłaszcza etui mi sie spodobało:)kosmetyczka krzyczy do mnie "chcesz mnie":)lawenda jak dla mnie pod każda postacią:)bardzo lubię:)
    serdeczności
    ps:moj zapiśnik wzbudza zachwyt:)
    Agata-dadacia

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow jakie piękne materiały :) A Lawendy to pozazdroscić tylko :)
    Chcialabym spytać o pewne zamówienie ale nie znalazłam nigdzie kontaktu do Ciebie :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyczka super :) Etui równie śliczne :) Co do tkanin to zaszalałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak fajnie patrzeć na te zdjęcia :)
    a basenu szczerze zazdroszczę ;)
    buziolki kolorowo zakręcona :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana to zrobmy tak jak cos uszyjesz jesli chodzi o torebki to napisz mi a wtedy sie dogadamy bo bardzo mi sie podobaja np jak masz na zdjeciu szaro czerwone albo z tymi kułeczkami są śliczne no i mam nadzieje ze ceny sa jak to napisalam dla nas :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu pięknie u Ciebie, lato w pełni i na podwórku i w pracowni :) Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  12. ja znam adres :P
    jak pewnego ranka jakaś babę zastaniesz w tym basenie to ja wpadłam z wizytą :)

    materiałów nakupiłaś, kiedy pooglądamy, co z pod noża wyszło????

    a lawenda... moja za to zupełnie sie pozbawiła lawendowości i mam krzaka na balkonie ze zeschnietym czymś :/ dupa nie lawenda jednym słowem!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zwariowalam!!!!!! Ile tkanin, aaa...ta czerwona ze znaczkiem pocztowym cuuudna:) zazdroszczę bardzo bardzo takich cudeniek:) Kosmetyczka, etui śliczne jak zawsze...ja pozwalam jeszcze mojej lawendzie rosnąć, sianokosy dopiero w sierpniu, póki co mocno bzyczy, czyli jeszcze nie czas:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu, lato u Ciebie w pełni:-) lawenda przyciąga jak zawsze:-) a ile kolorów i pięknych tkanin u Ciebie!jestem pod wrażeniem jak zawsze:-) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ech, z zazdrością patrzę na te tkaniny, uszytki... Kupiłam półtora roku temu Łucznika sądząc, że sama opanuję trudną sztukę szycia. Nic z tego, po kilku nieudanych próbach sprzedałam go dalej. I chociaż czasami tęsknie, wiem że nie jestem do tego stożona :(

    Pozdrawiam

    www.migawki-z-zycia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za te KOLORY... Odpływam na te tkaniny patrząc i cieszę się jak dzieciak jak pomyslę co Ty z nich wyczarujesz... Bo czarujesz permanentnie, niezwykle i po prostu nieziemsko!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. No tak... Sama sie o to prosilam, a teraz zaluje! Po co prosilam o te fotki??? Takie przeprzeprzesliczne materialy...Az mnie sciska ;)
    "Filcaki" jak zwykle - cudne...
    A lawendy nie zaluj,wprawdzie piekna na "zywo", ale za to jakiego aromatu Ci nada w domu jak juz zimno za oknem..hmm.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudna kosmetyczka, piękne prace

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne szmatki. Wybieram się wkrótce na szmaciane zakupy i sama nie wiem, jak już tam wchodzę, to nie wiem co wybrać, tyle cudnych wzorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O raju, w kosmetyczce można się zakochać od pierwszego wejrzenia...

    nie mówiąc już o materiałach...

    Kasiu, może tak z zupełnych skrawków tych przeslicznych tkaninek zrobiłabyś candy...:-)))plisss, no przecudne są...ja z brzegów tkanin robię tasiemki...no ale gdzie mi tam do takich cudów ze stofmarktu...:-)

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale zazdroszczę Ci tych materiałów są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kasiu, jak będziesz miała chwilkę to zajrzyj na maila :))) Piękne prace, super lawenda, a materiałki aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaach, CUDNE!! :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Kasiu, mega zadolniacho, ja już wszędzie rozpoznam twoje wytwory:) Tkaniny cudne, ciekawe co znowu wyczarujesz:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń