wtorek, 3 sierpnia 2010

Stara komoda w nowej szacie i wygrane candy u Pauli!:)


Oto moja nowa-stara komoda!

Wspomniałam o niej w poprzednim poście i zaraz potem ostro wzięłam się do roboty!Letni power nadal we mnie siedzi:)
Komoda przytargana oczywiście ze staroci za śmieszne pieniądze.Stara widać,ale trzyma sie kupy,nic się w niej nie chwieje,nie rusza,od razu widziałam ją oczami mojej wybujałej wyobrażni białą,mocno przetartą i z moimi pieknymi uchwycikami kwiatuchowymi.

Biała akrylowa ,jak zawsze poszła w ruch!Kocham tę farbę-szybko schnie i w ogóle nie śmierdzi!
A potem papier scierny i jakieś pół godziny czasu...ot tyle!Już dzis po południu mój Piterek zamontował inne uchwyty,błagałam go na kolanach,zacięty był,bo znów odrywałam go od kominka...ale wybłagałam...za filiżankę pysznej kawki od żonki dał sie przekupić kawosz jeden!!

A teraz stoi już w sypialni,tam jedynie białe mi pasuje,zresztą taki był plan,wykopała na bok pobielaną skrzynkę,bo była za niska i lampka za nisko rzucała swoje światło,czytać ani rusz,a ja bez czytania wieczorem nie funkcjonuję,to moje lekarstwo na dobry sen!

Teraz lampka jest wysoko,światła więcej,skrzynka ma towarzystwo.

Tak sie prezentuje mój nowy,zliftingowany nabytek,mi się chyba podoba...a Wam?


Misiek Antoś koniecznie musiał być...to przytulanka i przyjaciel Dominisia,a Dominiś to mój wierny przyjaciel w każdej minucie ,a zwłaszcza wtedy,jak robię foty:)



Mocno przetarta...jak zawsze babciowo!

I uchwyciki zdobyczne...pamiętacie??są śliczne...


A tak wyglądała w fazie przerabiania....biała...zwyczajnie biała,ze starymi drewnianymi uchwytami.


A tu jej wygląd pierwotny,brąz-bejca.




I jeszcze musze się Wam pochwalić moje drogie,że wygrałam candy u Pauli!HIP HIP HURRA!!!!!Tak bardzo się cieszę!Dopiero dzisiaj sie o tym dowiedziałam...tak tak i to od Pauli w mailu!Jestem fanką Pauli blogów!
Komputer płata mi jakies figle i znika mi z mojego bloga okienko z Pauli najnowszym postem!Myślałam,że jestem taka gapą i ominęłam,ale właśnie teraz szperam,aby wkleić linka do Pauli i znów go nie ma!
Usprawiedliwiona...bo zastanawiałam sie ,jak mogłam to przegapić!Candy-niespodzianka-super!!!Pierwszy raz mam takie szczęście!
Widocznie komuś dając,kiedys i Ty dostaniesz!Paulinko,z góry dziękuję!
****


Pokuszę Was jeszcze troszkę na dobranoc,lub na dzień dobry-jak kto woli,bombą witaminową!Owoce latem królują w naszym domu!Moje łasuchy ,oprócz słodkości kochaja też owoce i warzywa,wszyscy,łącznie ze mną...przerabiamy tony!mniam,mniam...





Nawet truskawki udało mi się jeszcze kupić!To było w sobotę...połasuchowalismy trochę...

A z reszty zrobiłam ciacho!Pyszne z duuuużą ilością owoców,znów na bazie przepisu od Ushii-beza Pawlova.W moim wydaniu wygląda znów nieco inaczej,bo tak mi sie chciało tych owoców...

Ale przepis na bezę od Ushii jest niezawodny i pyszota!To taki jakby zaległy torcik mojego syncia...wszyscy sie oblizywali przy sobotnim party ogrodowym...a nawet sobotnio-niedzielnym,bo nie pytajcie ,o której był koniec...ale sąsiad się nie obraził...nadal mówi nam dzień dobry:)




******

W niedzielę miałam więcej czasu,jak to w niedziele bywa...i zajrzałam w różne zakamarki mojego kochanego ogródeczka...
Co zobaczyłam?Mój ogród, nadal piękny,rozszalały latem...słońce sprzyja mu dokładnie tak samo jak mnie:)

Pyszne papierówki,z którymi robię placuszki dla moich łasuchów,malinki prosto z krzaczka wyjada Dominiś...tak go babcia nauczyła!

Klematisy ,róże,bukszpany,trawy pampasowe...wszystko jeszcze cieszy oko...jeszcze chwilę pewnie,bo na polach już koszą,kombajny huczą w oddali...
A mój Tato zawsze mówi,że jak juz na polach pokoszone ,zaorane,to tylko patrzeć jak zaraz koniec lata!:(:(Na samą myśl mi smutno...lato takie krótkie a ja je uwielbiam,wieczory na balkonie i pogaduchy przy świeczuszkach...ech!!!

Jesień,gdy jest złota polska też mi odpowiada,ale bez deszczu...złote liście,słonko-oooo... taką poproszę...i jeszcze mam urodziny w pierwszy dzień jesieni...co roku osiemnaste:):)!!














Aby lato było dłuuuuugie i słoneczne!!!....Tego życzę Wam ja i mój ogród:)




*********

11 komentarzy:

  1. ..niesamowita ta komodka. 100% my style. Moze i ja taka niespodzianke kiedys otrzymam? Moze jakis konkurs fotograficzny? ;) a moze kiedys nareszcie dostane wskazowki odnosnie tego, jak z mojej toaletki zrobic takie cudo?

    P.S. Niedlugo, Moja Droga wysle Ci zdjecia 'z pola'. Twoje. Zapomnialas o nich, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle dobrodziejstw na raz w jednym poście - zaspokajasz wrażenia estetyczne, przeróbkowe, pobudzasz ślinianki z samego rana i na dodatek kusisz pięknymi zdjęciami:) Komódka rewelacja - take efekty w jeden dzień! Desery - przemilczę, bo łasuch jestem okropny i zaraz udam się do lodowki:P A ogród? Tylko pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tych zdjęć wystarczyłoby na kilka postów! A tu tyle wrażeń w jednym wpisie.
    Szafeczka wyszła Ci świetna.Taka właśnie też w moich klimatach.
    Ciachem kusisz tak,że chyba się w końcu skuszę na zrobienie tego smakołyku.
    Piękny ogród!
    Buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna szafeczka! zazdroszczę tego powera! i oczywiście gratuluję wygranego candy! buziaczki posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ u Ciebie kolorowo,pachnąco i smakowicie...:)
    szafka wyszła super !!!!

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kaju, cieszę się, że wygrałaś candy.
    Pozdrawiam, gratuluję zmian i biegnę do robót ziemnych :), tula

    OdpowiedzUsuń
  7. Komódka rewelacyjna!!!Uchwyty prezentują się zachwycająco...a warzywa i owoce też u mnie królują w tym okresie!!!Pełno u Ciebie pozytywnej energii..pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Komoda powala na kolana, cudna jest Kasiula. Rewelacyjna.
    Ten torcik bezowy to.... no zjadłabym go natychmoast, wygląda super apetycznie.
    O ogrodzie nawet nie wspomnę!!

    OdpowiedzUsuń
  9. A więc i Ciebie bidulo dopadło to choróbsko! :) "białego pędzla"!!!widzę , żę majstrowałyśmy przy swoich komodach prawie równocześnie...komoda w wydaniu shabby chic...- zakochałam się!idealna!!!wracam do czytanie reszty!pozdrowiuchy na noc!

    OdpowiedzUsuń
  10. Komodę odnowiłaś pięknie widać całe serce włozyłaś :). I gratuluję wygranej! Cieszę się razem z Tobą ! :) Miłe chwile :) a tym słodkim tak nie kuś bo przyjadę :) :))). Ps nie wyjechałam :( i jestem w domu i na maila się odezwę to się umówimy :). Pozdrawiam Kasiu! Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Komoda c-u-d-o-w-n-a taka romantico:) gratuluję wygranej i wyobraźni...ja również kocham starocie...mhhh a tak na marginesie zainspirowałaś mnie, bo mam taki śliczny stary gazetnik, wysoki z półeczka itd...chyba go wezmę w obroty i przemaluję na white, ewentualnie ecru:) biała akrylowa powiadasz...pozdrawiam serdecznie-Suwałki Cię czytają:)

    OdpowiedzUsuń